Trudno byłoby znaleźć w popkulturze kogoś, kogo życie i kariera na przestrzeni kolejnych dekad byłyby prześwietlone bardziej szczegółowo niż nieśmiertelnego króla rock and rolla, Elvisa Presleya. Najlepiej sprzedający się solowy artysta w historii w końcu trafił również na srebrne ekrany wraz z aktorską próbą odzwierciedlenia jego wciąż żywej legendy. A próba trzeba przyznać to już w samych założeniach intrygująca, jako …
Czytaj dalej