Trzytomowa seria „Spaghetti Bros” wydana u nas przez Wydawnictwo Elemental sugeruje okładkową grafiką komiks mocno ironiczny i prześmiewczy. I w pewnym stopniu taki jest. Ale to czarny humor i ponura groteska, bo żaden z bohaterów bynajmniej nie jest bez skazy. A pełny ich obraz jest portretem – przy całej powierzchownej ironii – bardzo gorzkim. Za cykl odpowiada w scenariuszu nikt …
Czytaj dalejKomiksy
Contrition – zgniłe jabłka [recenzja]
Kolejny pakiet komiksów od Nagle Comics pokazuje, że nowy wydawca stawia na różnorodność tematyczną i gatunkową. W przypadku “Contrition” powiedzieć, że to kryminał, to jednak za mało. Także ze względu na jego kontrowersyjną tematykę. Tytułowe Contrition (po polsku – skrucha) to miasto/osiedle w USA zamieszkane przez przestępców seksualnych. O tym fakcie dowiadujemy się już na początku komiksu, kiedy jeden z …
Czytaj dalejKapucyn – wszystko marność [recenzja]
“Kapucyn” to wyglądająca na bardzo śmieszną bardzo smutna i zarazem mocno szalona opowieść. Jej źródła tkwią w legendach arturiańskich, jednak traktuje je w bardzo wybiórczy i dowolny sposób. Głównie po to, by za sprawą wyobraźni autorki komiksu, podążyć w zupełnie nieprzewidywalnym kierunku. W reklamowych zajawkach, wydawnictwo Nagle Comics porównuje “Kapucyna” do “Donżona”, “Adventure Time” i monty pythonowskiego “Jabberwocky’ego”. Podczas lektury …
Czytaj dalejConan, tom 8. Szlak krwi – kozackie przygody Cymeryjczyka [recenzja]
Wygląda na to, że ósmy integral “Conana” to zarazem ostatni tom opowieści powstałych niegdyś pod szyldem Dark Horse Comics, zanim prawa do bohatera powróciły do Marvela. Dlatego nie liczmy na jakieś fabularne podsumowanie – zostawiamy bohatera na tytułowym szlaku krwi, tuż po kolejnej przygodzie i zapewne tuż przed następną. Jak ten czas leci! W 2004 roku, czyli tuż po premierze …
Czytaj dalejHellblazer. Mike Carey. Tom 3 – piekielna rozgrywka [recenzja]
I stało się. Kolejny run “Hellblazera”, tym razem w wykonaniu Mike’a Careya mamy w komplecie. I choć początki nie były tak ekscytujące jak w wykonaniu innych autorów, w końcówce Carey dowozi, a jego John Constantine ponownie bierze na barki ciężar, który przygniótłby zwykłego śmiertelnika. Tworzenie serii o proletariackim magu z Anglii to rodzaj nobilitacji i zapewne marzenie wielu komiksowych scenarzystów. …
Czytaj dalejHombre. Księga I – surowe postapo pełną gębą [recenzja]
Ile trzeba, by człowiek zdegenerował się, cofnął w rozwoju i stał bezmyślną, reagującą na podbudowie pierwotnych instynktów bestią? Jak pokazują liczne konflikty w historii, czasu na to potrzeba boleśnie niewiele. Zaskakująco gwałtownie jesteśmy zdolni odrzucić człowieczeństwo i posuwać się do niewyobrażalnego okrucieństwa. A w tym ujęciu sceneria komiksu „Hombre” nabiera zaskakująco naturalistycznej wymowy. „Hombre” nie tyle szokuje brutalnością – bo …
Czytaj dalejMŻKN. Moje życie kiepsko narysowane [recenzja]
“MŻKN” to intrygujący formalnie i konstrukcyjnie zapis doznań mężczyzny pogrążonego w smudze cienia. Rozrachunek z przeszłością, czyli młodością, z którego wynika… No właśnie, cóż takiego? Dla nas, Polaków, Gipi jest jednym z wielu zagranicznych twórców , który za pośrednictwem Timof Comics ( i po części Kultury Gniewu) dostarcza ciekawych, różnorodnych tematycznie tytułów. To autor skłaniający do myślenia, zadziwiający umiejętnościami plastycznymi, …
Czytaj dalejCatwoman Samotne miasto – życie bez Batmana [recenzja]
Powiększone wydania komiksów z DC Black Label nie do końca spełniły oczekiwania fanów, choć i tam trafiają się perełki. Dotychczas na takie miano zasługiwała historia Daniela Warrena Johnsona “Wonder Woman. Martwa Ziemia”, a teraz dołącza do niej komiks Cliffa Chianga “Catwoman. Samotne miasto”. Komiksy wydane po polsku z Catwoman tytule do niedawna można było policzyć w zasadzie na palcach jednej …
Czytaj dalejJSA. Złota Era – dekonstrukcja mitu superbohatera opowiedziana na nowo [recenzja]
„JSA. Złota era” to komiks, który ma wiele zalet w elementach kreacyjnych, dzięki udatnemu osadzeniu akcji w czasach powojennych i w dobie kiełkującego maccartyzm w USA, jednak w samym fabularnym trzonie zbytnio zbliża się do koncepcji destrukcji mitu superbohaterskiego, jakiego dokonał już wcześniej (i lepiej) Allan Moore w słynnych „Watchmen”. II wojna światowa kończy się zwycięstwem Aliantów nad hitleryzmem. Okres …
Czytaj dalejŚwiat Akwilonu. Krasnoludy, tom 3. Aral z Bractwa Świątyni [recenzja]
W trzecim tomie serii o krasnoludach ze Świata Akwilonu wreszcie dostajemy całkiem konkretne informacje na temat historii świata przedstawionego. Choć z drugiej strony, niniejsza odsłona jest jednocześnie przeładowana tekstem aż do przesady. Dwa wcześniejsze tomy “Krasnoludów” pozostawiły po sobie dobre wrażenie i w obydwóch dostaliśmy bardzo podobną historię. Wynikało z niej, że przedstawiciele tytułowej rasy nie mają łatwo, prowadzą pełne …
Czytaj dalej