„Stara kobieta i smok” to najnowsza powieść Marcina Przybyłka, autora kultowego cyklu „Gamedec”. Jednocześnie to tytuł, którym Przybyłek udowadnia, że miano jednego z najlepszych polskich pisarzy fantastyki przynależy mu z pewnością nieprzypadkowo. Przede wszystkim uderza w powieści rozmach kreacji świata. To z grubsza ujęty – na pierwszy rzut oka – świat rodem z fantasy, ze scentralizowaną uwagą na zaciekłych łowców …
Czytaj dalejKsiazki
Piąta skóra Nigumy – queerowa opowieść o poszukiwaniu siebie [recenzja]
Mam w przypadku „Piątej skóry Nigumy” Aleksandry Bednarskiej nielichy problem. Głównie z gatunkowym przyporządkowaniem. Bo czym jest tak powieść? Do jakiej przynależy konwencji? Do horroru? Wszak opowiada o krwiożerczej bogini, która żywi się ludzkim mięsem, trzymanym na zapas w lodówce i przyobleka się w starannie wyprawione skóry swoich ofiar, ukrywając pod nimi swoje prawdziwe, rozświetlone tęczą oblicze. Jest fantastyką? Wszak …
Czytaj dalejPamiętam tylko ogień – bolesna (nie)pamięć [recenzja]
„Pamiętam tylko ogień” to kolejna powieść Anny Musiałowicz, w której autorka pokazuje, jak ciasno jej w jednoznacznej gatunkowej klasyfikacji. Wywodząc się z konwencji fantastyki grozy, eksploruje coraz to nowe obszary, sięga po szersze, niż owa groza, sztafaże estetyczne, jednocześnie nigdy zupełnie nie porzucając pierwotnego źródła przyjętej konwencji. „Pamiętam tylko ogień” to proza tożsama z powieścią obyczajową, ale solidnie okraszona jest …
Czytaj dalejSezon wiedźmy – urban fantasy zmieszany z horrorem [recenzja]
„Sezon wiedźmy” Pawła Ciećwierza to nie jest jego najlepsza książka. Ten tytuł dzierży niezmiennie „Blues o krwi i trawie”, o piędź wyprzedzając równie znakomita „Mgławę”. Jednak nadal to bardzo dobra książka, która podnosi poprzeczkę dla polskiej grozy za sprawą — nie tak znów częstego, jakby się chciało — bardzo wprawnego warsztatu. Problemem, jaki mam ze „Snem wiedźmy” jest ogólny zarys …
Czytaj dalejMy. Kronika upadku – rosyjskiego obywatela rachunek sumienia [recenzja]
Dla fanów postapo nazwisko Glukhovsky wiele znaczy. I wskazuje na jedną z ważniejszych rynkowych serii postapokaliptycznych, która rozrosła się do potężnego, globalnego uniwersum, mającego także polskie epizody. Ale Glukhovsky to nie tylko autor postapokaliptycznej fikcji, ale też wnikliwy i surowy komentator Rosji, swojej ojczyzny. Ocenia ją nie tylko w gorzko – satyrycznej nowelistyce spod znaku „Witajcie w Rosji” czy „Opowieści …
Czytaj dalejKaori – cyberpunk z feministycznym zacięciem
Cyberpunk nie grzeszy oryginalnością. Aby zmieścić się w gatunkowym schemacie, należy obficie wykorzystywać przynależne klisze, co może twórcę mocno ograniczać. Ale gra schematem konwencji nie musi od razu oznaczać fabularnej miałkości – zwłaszcza jeśli za temat bierze się ktoś tak utalentowany, jak Marta Sobiecka. To trzecia książka Sobieckiej – dwie pierwsze, będące zbiorami opowiadań – wydało krakowskie Wydawnictwo IX. Najnowsza …
Czytaj dalejImpneurium. Sygnały z kosmosu – jeszcze fantastyka, czy już futuryzm? [recenzja]
Długo przymierzałem się do lektury „Impneurium. Sygnałów z kosmosu”. Z jednej strony to wynik nagromadzonych czytelniczych zaległości, z drugiej trochę obawa – nie do końca wiedziałem, czego się po autorze spodziewać. Ale skoro wywodzimy się z jednej wydawniczej stajni – Wydawnictwa IX – to koniecznym było zmierzyć się z lekturą niniejszego zbioru opowiadań. A może jednak powieści? Są światy literackie, …
Czytaj dalejCzeluść – w otchłani niepamięci [recenzia]
„Czeluścią” Anna Kańtoch powraca na łono fantastyki. Albo inaczej – jak sama wspomina, odchodzi od estetyki kryminału. Co, abstrahując od przyjętej konwencji, nadal stanowi przykład literatury z najwyższej półki. Powraca Kańtoch do kryminału, wg swoich własnych słów i choć wpierw nieco mnie to autorskie stanowisko zaskoczyło – bo wciąż mam w pamięci pokaźny dorobek fantastyczny autorki – to jednak mus …
Czytaj dalejDzieci jednej pajęczycy – możliwa postapokaliptyczna dystopia [recenzja]
Moje dotychczasowe relacje z twórczością Olgi Niziołek należały raczej do tych skromnych. Ot, nieliczne poznane opowiadania, czy to przy okazji lektury recenzenckiej „Neolegend krakowskich”, czy też powergraphowej „PoznAI przyszłość”. Jednak to dopiero debiutancka powieść Niziołek pozwoliła jej nie tylko w pełni rozwinąć literackie skrzydła, co dodatkowo sprowokować uważniejsze skupienie soczewki uwagi na swojej twórczości wszystkich zainteresowanych świeżą krwią w polskiej …
Czytaj dalejFrostpunk. Antologia – tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono [recenzja]
Jedną z głównych domen fantastyki jest światotwórstwo. Kreacja świata przedstawionego zwyczajowo staje się dla utworu fantastycznego podwaliną dla budowania fabularnej struktury. I właśnie od technicznej sprawności w dziedzinie kreacji światotwórczej nierzadko zależy w fantastyce (ale nie tylko) finalny efekt i całościowy wydźwięk dzieła. A co w przypadku, kiedy pisarze otrzymują zaproszenie do świata już gotowego, ukształtowanego, stworzonego w dodatku na …
Czytaj dalej