Z okładki zbiorczego wydania “Globalnego pasma” przemawia do nas sam Alan Moore, który komplementuje Warrena Ellisa i jego podejście do pisanych przez siebie opowieści. Z guru komiksowego medium trzeba się zgodzić, ale nawet bez tej rekomendacji album broni się wyśmienicie. Ellis zaprasza nas do świata bliskiej przyszłości albo jego alternatywnej wersji, nie ma to w sumie znaczenia. Funkcjonuje w nim …
Czytaj dalej