Choć kosmiczne science fiction to gatunek właściwie od zawsze zdominowany przez Amerykanów, w ostatnich latach równowaga zaczyna się zmieniać i coraz częściej na horyzoncie pojawiają się nam warte odnotowania filmy o zupełnie innym rodowodzie. Mająca swoją premierę podczas 71-szego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie szwajcarsko-niemiecka koprodukcja zabiera nas w dość odległą przyszłość – taką w której zdążyliśmy zniszczyć już Błękitną …
Czytaj dalej