Od chwili, kiedy naście lat temu przeczytałem Whartonowski „Dom na Sekwanie”, chciałem mieszkać na barce. Mimo oczywistych problemów codziennych, jakie się z tym wiązały, życie na „pływającym domu” wydawało mi się (i nadal wydaje) nad wyraz kuszące. Dlatego obok takiej pozycji, jak „Barkami po Polsce i Europie” Artura Sobieckiego nie mogłem przejść obojętnie. Rzecz kluczowa – niniejsza pozycja nie traktuje …
Czytaj dalej