„Hoka Hey!” mnie zaskoczył. Spodziewałem się klasycznego, westernowego ujęcia, przesyconego utartymi (i krzywdzącymi stereotypowo) kliszami. Dostałem o wiele więcej (i inaczej) w warstwie opowieści. A graficznie? To doprawdy istne cudo! Sam tytuł odwołuje się do bojowego zawołania Dakotów i ma wzbudzać zarówno strach wśród przeciwników, jaki i rozpalać odwagę w sercu wojownika, który go artykułuje. Ale – sam w sobie …
Czytaj dalej