Nie będę ukrywał – “Wzór na szczęście” z Timof Comics kupił mnie okładką, łączącą popularną, komiksową manierę antropomorfizacji zwierzęcych bohaterów z matematyczną tematyką. Co wyszło z tej intrygującej mieszanki? Od czasu, kiedy wyszedł u nas “Maus”, czy “Blacksad”, stało się jasne, że zabieg tworzenia fabuł, w których występują wyjątkowo ludzcy w zachowaniu zwierzęcy bohaterowie może przynieść bardzo wymierne jakościowe efekty. …
Czytaj dalej