Gorący temat

Astrofizyka dla zabieganych – wszechświat w pigułce [recenzja]

Do “Astrofizyki dla zabieganych” świetnie pasuje zapytanie: Jak to zrobić, aby się nie narobić? Chcesz więcej wiedzieć o otaczającym cię świecie, znać podstawowe pojęcia astronomiczne i otworzyć umysł na zagadnienia o skali kosmicznej, ale jakoś nie bardzo masz czas? No więc książeczka Neila deGrasse Tysona rozwiąże twój problem.

Książka ma kilka zalet. Najważniejszą jest, że “tajemną wiedzę” przeznaczoną dla wybranych, tęgich umysłów prezentuje w bardzo prosty i niekiedy zabawny sposób. Obrazowe przykłady, porównania do życiowej codzienności, humorystyczne wstawki i nieskomplikowane słownictwo sprawiają, że jest to pozycja dla każdego. Neil deGrasse Tyson jest duchowym spadkobiercą Carla Sagana, wybitnego popularyzatora nauki, który kierował się podejściem mówiącym, że opinia publiczna powinna rozumieć, na co ich pieniądze są wydawane (jako, że dotacje na naukę pochodzą przecież od społeczeństwa). Tyson podąża dalej tą ścieżką sprawiając, że zawiłe teorie są bardziej przystępne i zrozumiałe, nawet dla typowej krowy co to siedzi na rowie. Astrofizyk wykłada wszystko na stół, stosując zasadę po nitce do kłębka, zaczynając od małego, dającego się ogarnąć punkciku, coraz bardziej poszerzając perspektywę. A zatem ani teoria wielkiego wybuchu, ani ciemna materia czy ciemna energia nie będzie już tematem tabu w rozmowach ze znajomymi.

Poza nieocenionymi walorami wiedzowymi, książka ma jeszcze tę zaletę, że nie musi być czytana na raz. Każdy rozdział to w zasadzie autonomiczny esej poświęcony konkretnemu zagadnieniu. Można ją więc czytać wyrywkowo, nie po kolei, wracać do niej i odświeżać sobie wiedzę w dowolnej chwili i miejscu, tym bardziej, że format publikacji jest na tyle wygodny, że i zmieści się w męskiej kieszeni spodni, jak i damskiej kopertówce. Nie ma więc co szukać wymówek, że brak wam czasu.

Jeśli nigdy nie kumplowaliście się z fizyką, matematyką czy astronomią, ale czujecie głód wiedzy i chcecie trochę bardziej zrozumieć otaczający was świat, to “Astrofizyka dla zabieganych” jest pozycją obowiązkową. A do tego niezwykle przyjemną w czytaniu.

Astrofizyka dla zabieganych

Nasza ocena: - 95%

95%

Neil deGrasse Tyson. Insignis 2017

User Rating: Be the first one !

Paweł Deptuch

Redaktor, publicysta, autor kilku opowiadań i scenariuszy komiksowych. W latach 2004-2010 redaktor naczelny portalu Carpe Noctem. Od 2006 r. współpracuje z miesięcznikiem Nowa Fantastyka, a w latach 2018/2019 z polską edycją magazynu Playboy, gdzie pisał o nowych technologiach. Publikował też w zinach (Ziniol, Biceps) i prasie specjalistycznej (Czachopismo, Smash!). Od 2008 r. elektor Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, a od 2019 r. juror Nagrody Nowej Fantastyki w kategorii Komiks Roku.

Zobacz także

Serce pustyni – awanturniczo – przygodowa seria, jakiej nam brakowało [recenzja]

Robert Karcz powraca. A ja, jeśli przy pierwszej części – „Honor złodzieja” – jeszcze wahałem …

Leave a Reply