„A potem już tylko nic” Krzysztofa Koziołka to kolejny gatunek, jaki ten autor z powodzeniem podejmuje. Nie tak dawno chwaliłem jego „Enigmę. Liczbę wszystkich liczb”, by teraz polecać kolejną powieść – osadzoną w bardzo przeze mnie cenionej konwencji antyutopijnego postapo. Polska 2031. Jedna z ofiar brutalnych wojen ekonomicznych będących pokłosiem pandemii oraz wojny na Ukrainie. W obliczu globalnej gospodarczej zapaści …
Czytaj dalej