Jakub Różalski nie maluje tylko obrazów, ale od razu całe opowieści. To odczucie towarzyszące mi od pierwszej styczności z jego pracami potwierdza kolejny tom opowiadań inspirowanych jego twórczością. Poszczególne dzieła kryją w sobie gigantyczny potencjał fabularny, który można – co najważniejsze – rozwinąć atrakcyjnie w bardzo różnych kierunkach. Pierwszy wydany kilka lat temu zbiór „Inne światy” gromadził śmietankę polskiej sceny …
Czytaj dalej