„Wilcza rzeka” Wioletty Grzegorzewskiej rozbiła mnie emocjonalnie i zostawiła z poczuciem, że właśnie wydarzyło się coś ważnego. Pisarka znów sięga po charakterystyczną dla siebie prozę autobiograficzną, żeby opowiedzieć o tym, o czym tak normalnie się nie mówi – o nieudanym małżeństwie z alkoholikiem, ucieczce od toksycznej relacji i składaniu swojego życia na nowo. Powieściowa Wiola decyduje się opuścić swój dom …
Czytaj dalejTag Archives: Wydawnictwo W.A.B.
Boginie – kapitalny thriller w greckim klimacie [recenzja]
Alex Michaelides sprawnie posługuje się piórem, a klimat jego powieści ma ten specyficzny grecki pierwiastek, który uwodzi. Dzięki temu od powieści nie sposób się oderwać, a trzy główne składniki – tajne stowarzyszenie, charyzmatyczny profesorek i terapeutka z nadwątloną psychiką wystarczą, żeby uznać „Boginie” za kapitalną rozrywkę. Mariana Andros przybywa do Cambridge na wezwanie siostrzenicy Zoe. W kampusie doszło do morderstwa …
Czytaj dalejRewolta – trafne podsumowanie kondycji współczesnego świata [recenzja]
„Bez walki nie ma postępu”. Nadav Eyal wybrał słowa Frederica Douglasa na motto swojej książki „Rewolta”. Ja skłaniam się raczej do wersji Stefana Kisielewskiego: „To, że jesteśmy w dupie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.” Bo właśnie o tym jak się urządziliśmy, i że nie poszło nam najlepiej, w fascynujący sposób opowiada izraelski dziennikarz. „Rewolta” …
Czytaj dalejŁubieńscy. Portret rodziny z czasów wielkości – błyskotliwa opowieść rodzinna [recenzja]
Bez wątpienia Łubieńscy potrafią pisać. Mają tę iskrę bożą, polot i talent, który najwyraźniej płynie w ich krwi od pokoleń. A przynajmniej tak można wywnioskować po lekturze tomiska „Łubieńscy. Portret rodziny z czasów wielkości” pióra Macieja Łubieńskiego, syna Tomasza i brata Stanisława. Maciej Łubieński staje oko w oko ze swoimi przodkami, żeby opowiedzieć historię ich burzliwych losów. Wybiera kilka najbardziej …
Czytaj dalejReputacja – studium naszych własnych obsesji [recenzja]
Z twórczością Marcina Kiszeli jest mi od dawna po drodze, bowiem z przyjemnością czytuję go od pierwszej jego powieści „Prawy, lewy, złamany”, niedawno wznowionej jako „Oczy pełne szumu” przez Wydawnictwo IX. I choć do niedawna publikował wyłącznie pod pseudonimem, to jednak śledząc jego pisanie już tak długo, nie sposób nie dostrzec wielu punktów stycznych w kolejnych powieściach. Kiszela – jak …
Czytaj dalej