Gorący temat

Co czytają i polecają pod choinkę polscy autorzy bestsellerów?

Święta tuż tuż, a jak święta, to wiadomo – prezenty. Niedawno przedstawiliśmy Wam nasze redakcyjne propozycje, co można kupić geekom na prezent. Tym razem przepytaliśmy znanych polskich autorów i autorki, co na prezent polecają, tudzież – co sami chcieliby otrzymać. Zobaczcie, co nam powiedzieli. 

Wojciech Gunia

pisarz grozy i  weird. Autor m.in. „Nie ma wędrowca” oraz „Domu wszystkich snów” , w 2021 roku jako pierwszy w historii otrzymał w tym samym roku dwie najważniejsze nagrody środowiska literatury fantastycznej: Nagrodę im. Macieja Parowskiego z ramienia Nowej Fantastyki oraz Nagrodę główną im. Jerzego Żuławskiego.


Mathieu Bablet – Shangri-la. Timof Comics 2020

Niedawno w Polsce ukazał się nowy komiks francuskiego artysty, „Węgiel i krzem”, a ja chciałbym przypomnieć o jego wcześniejszej publikacji, „Shangri-la”.

W świecie przyszłości ludzkość nie zamieszkuje już Ziemi – ta nie nadaje się do życia – ale ogromną stację orbitalną, zarządzaną przez korporację Tianzhu Enterprises. Mieszkańcy stacji są pracownikami Tianzhu i jednocześnie konsumentami produktów Tianzhu. I być może czasami tęsknym wzrokiem spoglądają na kolebkę ludzkości, ale jednak bardziej interesują ich nowe produkty czy inne formy rozrywki, oferowane przez korporację-matkę. A tych korporacja dostarcza pod dostatkiem, wzbudzając raz po raz nowe trendy i potrzeby, bo sprawność całego systemu życia na stacji stoi hardkorową konsumpcją. Obrazek wydaje się sielski, rodem z mokrych snów każdego korporacyjnego CEO, ale – jak to bywa w tego typu dystopijnych historiach – pod sielanką kryje się koszmar. Zanim jednak do tego koszmaru dojdziemy, poznamy głównego bohatera, którego uwagę przykuwa seria tajemniczych awarii. A w zasadzie bohatera poznajemy w prologu, w zupełnie innych okolicznościach, na dziwnej, pustynnej planecie, tysiące lat świetlnych od Ziemi. No dobra, nie uprzedzajmy faktów, wszystkiego się w swoim czasie dowiemy. Śledztwo, w które się uwikła nasz heros, doprowadzi go do nader przerażających wniosków, zarówno o naturze Tianzhu Enterprises, jak i przyszłości całej ludzkości.

Powieść graficzna Mathieu Bableta może z początku wydawać się tyleż widowiskową, co nieco naiwną i grubymi nićmi szytą (co nie znaczy, że nie słuszną) krytyką drapieżnego konsumpcjonizmu i sprzężonej z nią neoliberalnej gospodarki rabunkowej, ale im dalej w las, tym coraz więcej odcieni szarości w tej skądinąd obłędnie kolorowej historii i coraz więcej fabularnego mroku i emocjonalnego ciężaru, sięgającego momentami wstrząsających rejestrów. Bablet bowiem nie oszczędza swoich bohaterów: okropieństwa, których staną się świadkami i uczestnikami (a także ofiarami) odbiorą im resztki niewinności, zaś to, co w realiach bezwzględnego korporacyjnego ładu wydawało się odruchem humanistycznej szlachetności, ostatecznie okaże się tragiczną w skutkach głupotą.

W taki sposób cięta satyra staje się – strona po stronie – bardziej manifestem autorskiego, radykalnego pesymizmu i niewiary w ludzkość. Bablet nie ma nic ciepłego do powiedzenia na temat ludzi i nie widzi dla nich żadnych szans na ocalenie, bowiem człowiek jest tak samo daremny w swoim zniewoleniu, jak i w pozornych próbach odzyskania wolności. Bo czy człowiek tak naprawdę potrzebuje wolności? A może wolność ma wartość o tyle, o ile daje się ją potraktować jako kolejny produkt reglamentującej ją władzy?

Z tą goryczą kontrastuje niezwykła forma komiksu – pełna kolorów, oszałamiająca rozmachem w kreowaniu futurystycznego świata. Architektura stacji Tianzhu robi ogromne wrażenie, podobnie jak ogromne wrażenie robią sceny zbiorowe, w których nigdy nie gubi się dramat jednostki. Najważniejsze jest jednak to, że prowadząc swoją posępną historię, Bablet nigdy nie traci z oczu człowieka będącego jej centrum: zaczynającego rozumieć tragizm swojego położenia i jedyne możliwe jego konsekwencje.

Sprawdź, gdzie kupić:

Nina Igielska

socjolożka, ekonomistka, niebawem psycholożka. Z powodzeniem zadebiutowała powieścią „Oddech”. Jest laureatką wielu konkursów, m.in. Festiwalu Góry Literatury 2017 (literatura piękna) i 2018 (literatura kryminalna), Międzynarodowego Festiwalu Kryminału (2016, 2017, 2018), festiwalu Afera Kryminalna (2016).

Joanna Bator – Ucieczka niedźwiedzicy.  Znak 2022

W tej chwili najbardziej chciałabym dostać nowy sezon „The Boys”. Świetny serial, brutalny i jednocześnie piekielnie inteligentny – dekonstrukcja historii o superbohaterach i jednocześnie opowieść o władzy, mediach i ludzkiej naturze. Niestety czwarty sezon będzie gotowy dopiero w następne święta, więc wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli „The Boys”, polecam trzy pierwsze, bardzo nieświąteczne.

Z rzeczy, które mnie ostatnio zachwyciły: „Kopernik. Rewolucje.” Wojciecha Orlińskiego. Brawurowa biografia Kopernika, której autor lekko, inteligentnie, a czasem zabawnie przybliża nam życie i dokonania swojego nietuzinkowego bohatera, który w czasie wolnym od pracy dokonał być może największego w historii naukowego przewrotu. Żałuję, że nie mogę tej książki przeczytać po raz pierwszy.

Jednocześnie po cichu liczę, że znajdę pod choinką nową książkę Joanny Bator, „Ucieczkę niedźwiedzicy”. Tak jeśli jeszcze nie macie dla mnie prezentu 😉

Sprawdź, gdzie kupić:

Piotr Rogoża

pisarz, scenarzysta i projektant narracji w grach komputerowych. Autor m.in. powieści „Niszcz, powiedziała” oraz „Konwersja”. Współautor seriali audio „Czynnik turyński” i „Symbioza” (Audioteka) oraz autor „Szarej strefy” (Storytel). 

Steve Brusatte – Era dinozaurów. Do narodzin do upadku. Znak Horyzont 2018

Przewrotnie polecę książkę, którą NAPRAWDĘ dostałem na gwiazdkę, ale absolutnie nie obraziłbym się, gdyby ktoś sprezentował mi jej drugi egzemplarz. To „Era dinozaurów. Od narodzin do upadku” Steve’a Brusatte, publikacja z 2018 roku. Z perspektywy kogoś, kto jako dzieciak w latach ’90 był absolutnym dinozaurowym świrem, zdolnym w środku nocy recytować znaczenia łacińskich nazw gatunków, to naprawdę kapitalna lektura. Brusatte referuje przełomowe paleontologiczne odkrycia ostatnich lat w bardzo przystępny sposób, ale bez popadania w przesadne uproszczenia. Wiedzieliście, że dzięki analizom dobrze zachowanych odcisków organelli w lotkach piór znamy już umaszczenie wielu gatunków? Albo że najstarsze obecnie znane gatunki triasowych dinozaurów zamieszkiwały teren dzisiejszej Polski? Czytając „Erę dinozaurów” znowu byłem rozmarzonym dziewięciolatkiem. Właśnie zdecydowałem – w te święta przeczytam ponownie.

Sprawdź, gdzie kupić:

Michał Cetnarowski

pisarz literatury fantastycznej. Laureat Nagrody im. Janusza A. Zajdla 2016 za napisane wraz z Łukaszem Orbitowskim opowiadanie „Wywiad z Borutą”. W 2022 zdobył Złote Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego za powieść „Gnoza”.

Lewis Trondheim, Joann Sfar i inni – Donżon tom 4. Timof Comics 2022

Żyjemy w epoce przesytu. Tak przynajmniej argumentują Stanisław Lem w „Summie technologicznej”, a ostanio Andrzej Zybertowicz w „Cyber kontra real”. Nie mówię o kutii, śledziach i karpiu, tym słodkim świątecznym rozpasaniu. Seriali, filmów, książek nowych i zaległych – ogólnie: informacji – jest dziś tyle, że samoograniczenie, szlachetna sztuka wyboru, nie jest żadną fanaberią, ale raczej koniecznością, instynktowną strategią przetrwania. A jednak nawet w tym krajobrazie po eksplozji bomby magabitowej jest tytuł, na który czekam z wytęsknieniem i będę szukał go pod choinką. (Czy Mikołaj czyta BadLoopus?). Komiksowy „Donżon” zachwycił mnie już od pierwszego tomu, a przecież wówczas zaczynało się od dość prostej dekonstrukcji fantasy. Potem było tylko lepiej, ciekawiej, dojrzalej. A właśnie wychodzi czwarty tom serii Joanna Sfara, Lewisa Trondheima i spółki – i nie mogę się doczekać, by sprawdzić, w jaką stronę skręcili twórcy tym razem. Najlepszy prezent i lek na popkulturową niestrawność – historia robiona bez schematów.

Sprawdź, gdzie kupić:

Artur Urbanowicz

pisarz literatury grozy. Z wykształcenia matematyk. Autor m.in bestsellerowego „Inkuba i ” Demana”, laureat licznych nagród literackich, m.in. drugie miejsce w kategorii „Horror” w plebiscycie “Książka Roku” portalu LubimyCzytac.pl za „Inkuba” oraz trzecie miejsce w kategorii „Horror” w plebiscycie “Książka Roku” portalu LubimyCzytac.pl za „Paradoks” 

Wojciech Chmielarz i Jakub Ćwiek – Niech to usłyszą. W.A.B. 2022

Już raz miałem okazję poznać efekt współpracy obu panów w „Skowycie” – świetnym serialu audio o iście Kingowskim klimacie, i to w polskich realiach. Jestem ciekaw, co tym razem wymyślili. Słuchowiska w radiu Zet jeszcze nie słuchałem, ale jestem prawie pewien, że się nie zawiodę.

Sprawdź, gdzie kupić:

Maciej Kur, Sławomir Kiełbus – Kajko i Kokosz, nowe przygody: Królewska Konna

Udane fanfiki zdarzają się niezwykle rzadko, a jeszcze rzadziej zdarza im się w pełni oddać ducha oryginału. Tutaj się to udało, zarówno jeżeli chodzi o kreskę, o kipiący humorem scenariusz, jak i o charakterystyczne dla Janusza Christy gry słowne w dialogach. Życzyłbym sobie, by do każdego dziedzictwa naszych wybitnych twórców podchodzono z takim szacunkiem. Jeżeli tęsknicie za naszymi sztandarowymi wojami, na których wychowało się kilka pokoleń, nie zawiedziecie się tym zeszytem. Dobra zabawa gwarantowana!

Sprawdź, gdzie kupić:

[/toggle

Stjepan Šejić – Harleen

Reinterpretacja klasycznej historii Harley Quinn, oczywiście w formie komiksowej. Pozbawiona kiczu, niepokojąca, trzymająca w napięciu jak dobry thriller psychologiczny, dialogi zaś to najwyższa liga sztuki pisarskiej. Jedna z najlepszych opowieści o mrocznej przemianie, jakie kiedykolwiek przeczytałem.

Sprawdź, gdzie kupić:

[/toggle

Scott Smith – Ruiny

Na pozór klasyczny survival horror o grupie przyjaciół walczących o życie na odludziu w środku meksykańskiej dżungli, ale właśnie – tylko na pozór. Oryginalny antagonista, zapadające w pamięć motywy, przemoc psychiczna, która okazuje się bardziej przerażająca niż fizyczna, przytłaczająca, wprost wylewająca się od pierwszych stron atmosfera szeroko pojętego dyskomfortu i dobrze zarysowani bohaterowie Jeżeli szukacie w krwawych, naturalistycznych historiach pewnej innowacji, zdecydowanie jest to pozycja dla Was.

Sprawdź, gdzie kupić:

Jędrzej Pasierski – Wodnik, czyli drogi Mikołaju, proszę o dostęp do Audioteki! Cieszy mnie to, że produkcje oryginalne platformy nie unikają tematyki grozy. O „Skowycie” już wspominałem, podobały mi się również oba sezony „Animy” Kingi Krzemińskiej, w których to udanie połączono małomiasteczkowy kryminał ze słowiańskim horrorem. Opis „Wodnika” zapowiada kolejną historię w takiej konwencji i bardzo chciałbym ją poznać. A superprodukcje audio mają tę przewagę nad klasycznymi telewizyjnymi serialami, że można ich słuchać praktycznie wszędzie.

Szukaj na AUDIOTEKA.PL

Tomasz Duszyński

dziennikarz, pisarz, scenarzysta gier komputerowych (m.in. Dead Island Riptide), a także maratończyk. Autor m.in. serii retro kryminałów „Glatz”. Laureat licznych nagród, w tym nagrody Wielki Kaliber Czytelników 2021 – nagroda dla Glatz. Kraj Pana Boga

Bernard Newman – Rowerem przez Polskę w ruinie. Znak 2022

Szalenie jestem ciekawy książki Bernarda Newmana, „Rowerem przez Polskę w ruinie”. Jej życzyłbym sobie jako prezent pod choinkę.

To podróż w przeszłość, w dodatku rowerem, z brytyjskim szpiegiem i pisarzem. Pierwszą część tej opowieści przeczytałem już jakiś czas temu.

Bernard Newman przejechał przez nasz kraj po raz pierwszy w latach trzydziestych. Obraz Polski i Polaków widziany oczami tego brytyjskiego dżentelmena nie był pozbawiony stereotypów, ale na pewno ciekawy i opowiedziany błyskotliwie i z dystansem. Kolejna część tej opowieści, która właśnie się ukazała nakładem wydawnictwa Znak, to powrót Newmana do naszego kraju. Jestem ciekawy jak opisuje rok 1945 i warszawskie zgliszcza, które dopalają się na jego oczach, a najbardziej, jakie ma przemyślenia na temat przyszłości naszego kraju. Z perspektywy 2022 roku może to być ciekawa lektura.

Sprawdź, gdzie kupić:

Radek Rak

pisarz fantastyki oraz lekarz weterynarii. Autor takich powieści jak „Puste niebo”, „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” i „Agla. Alef”. Zdobywca Nagrody Literackiej „Nike” w roku 2020.

Beniamin Muszyński – Widmo nad Arkham. Tom 1 i 2. Gra paragrafowa. BlackMonk Games 2021

Trudno jest mówić o książkach, których się nie czytało, a co dopiero je polecać. Byłbym jednak zachwycony, gdybym pod choinką znalazł dwutomową grę paragrafową „Widmo nad Arkham” autorstwa Beniamina Muszyńskiego, a wydaną przez Black Monk. Podobno składa się z około tysiąca paragrafów i ma blisko sto fabularnych zakończeń, co samo w sobie jest ewenementem wśród tego typu gier, przynajmniej na polskim rynku.

Miałem okazję przeglądać „Widmo nad Arkham” na konwencie fantastyki Imladris w Krakowie, i książki prezentowały się wspaniale. Gry paragrafowe pozostają wciąż raczej niszową dziedziną sztuki, ale wydaje mi się, że oparte na twórczości H.P. Lovecrafta „Widmo” może okazać się pod tym względem przełomowe i dotrzeć do szerszego odbiorcy. Odnoszę też wrażenie, że sam Lovecraft byłby zadowolony z takiej interpretacji swojej fantastycznej mitologii. Gry paragrafowe wydają się być idealnym medium do twórczego przetwarzania opowiadań Samotnika z Providence. Oto bowiem mamy samotnego czytelnika, który w odosobnieniu próbuje rozwikłać mroczne zagadki, których być może rozwiązywać nie powinien. Tak sobie tę grę wyobrażam. Od lat grywam okazjonalnie w RPG „Zew Cthulhu”, psując Lovecraftowe opowieści i czyniąc z nich radosną błazenadę w pulpowym stylu. Wydaje mi się, że dzieło Muszyńskiego idzie w zupełnie inną stronę, i to również jest dobre.

Obie książki są poza tym zwyczajnie pięknymi przedmiotami. Widać czułość i pieczołowitość, z jaką do realizacji projektu podszedł wydawca. Solidnie wydane na papierze wysokiej jakości, z ilustracjami utrzymującymi mroczny klimat mitologii Cthulhu. Samo obcowanie z grą to przyjemność.
No i podobno są w niej szczęśliwe zakończenia.

Sprawdź, gdzie kupić:

Paweł Majka

pisarz fantastyki, dziennikarz i pracownik mediów. Autor takich powieści jak „Pokój światów”, „Dzielnica obiecana” (w ramach UM2033), czy serii „Czerwone żniwa” (wespół z Radkiem Rusakiem). Trzykrotny laureat Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego

Tomasz Grządziela – Zasada Trójek. Kultura Gniewu 2022

Komiks wydany w połowie tego roku. Dziwny, niezwykły, niesamowity. Pięknie napisany, narysowany i wydany.
„Zasada Trójek” to starcie Grządzieli z fantastyką. Starcie zatrważające rozmachem na wielu poziomach. Tak na poziomie fabuły, kreacji świata, jak i jakości wydania. Nie jestem wielkim specem od polskiego komiksu (w Polsce trzeba być milionerem, by człowieka było stać na taką specjalizację), ale nawet ja zdaję sobie sprawę, że wydanie polskiego komiksu w kolorze, liczącego prawie dwieście stron i nie zawierającego ani jednego rysunku przedstawiającego gołą babę, żadnej satyry z polityków, to rodzaj ambitnego szaleństwa biznesowego.
Na „Zasadę Trójek” trzeba być gotowym, z całym jej surrealizmem, smutkiem ukrytym za Wielką Wyprawą i wcale nierzadkim magicznym mordobiciem, z wizją świata, która nie każdemu musi przypaść do gustu.
O czym jest ta historia? O marzeniach, o poświęceniach, o miłości i zaślepieniu, o ego, o odkrywaniu siebie i gubieniu siebie.

Sprawdź, gdzie kupić:

Anna Klejzerowicz

pisarka, publicystka i fotograficzka. Autorka licznych opowiadań grozy oraz powieści obyczajowych i kryminalnych, m.in. „Sąd Ostateczny”, „Cień gejszy” i „Pamiętaj o śmierci”. Przez wiele lat współpracowała z Teatrem Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie

Olga Tokarczuk – Księgi Jakubowe. Wydawnictwo Literackie 2020

U nas w rodzinie książka pod choinką to tradycja. Tak było zawsze, odkąd pamiętam, i nie wyobrażam sobie świąt bez nowej książki w prezencie. Na szczęście Mikołaj o tym wie. W tym roku marzą mi się „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk na papierze, pierwsze wydanie (choć drugie też jest piękne). Powieść czytałam w wersji elektronicznej, ale uważam, że jest to jedna z tych książek, które warto – a nawet trzeba – mieć na półce. Fizycznie. By w każdej chwili móc do niej wrócić. To wybitnie piękna językowo literatura i ważny dzisiaj temat: historyczna wielokulturowość, wieloetniczność, różnorodność kulturowa Europy Środkowej, w tym Polski, jest faktem, którym powinniśmy się szczycić. Ja już wiem, że znajdę tę książkę pod swoją choinką, ale Wam tego samego życzę.

Sprawdź, gdzie kupić:

Marcin Przybyłek

pisarz science fiction, trener biznesowy, coach, projektant i konsultant gier komputerowych, z wykształcenia lekarz. Autor m.in. kultowej serii „Gamedec” oraz serii „Orzeł Biały”, wokół której sformowała się silna grupa fandomowa, tzw. Grupa Orła Białego. W 2019 r.  uhonorowany nagrodą Skierka

Pat Mills i inni – Slaine. Zabójca czasu. Studio Lain 2018

Wielką radość sprawiłyby mi dwa ostatnie tomy cyklu „Ex Machina”. Podoba mi się w tej serii znajomość problemów Nowego Jorku i zdroworozsądkowe poglądy głównego bohatera. No i doskonała kreska. Nie pogardziłbym kompletem serii „Kajko i Kokosz”, bo to przecież moja wielka miłość odkąd pamiętam, a ostatnio Egmont opublikowało kapitalne wydanie zbiorcze. Nie pogardziłbym drugim tomem serii „ABC Warriors” czy „Bożym działem”. Bardzo chciałbym zobaczyć pod choinką „Zabójcę czasu” z serii Slaine. Uwielbiam Slaine’a. To bodaj najlepsza seria komiksowa wszechczasów. Intryguje mnie seria „YIU”. Chętnie zobaczyłbym, co i jak. Bardzo chciałbym mieć całego „Najemnika” ze względu na te cudowne, olejne plansze. Z radością powitałbym przegapioną przeze mnie „Sarię”. Generalnie jest mnóstwo komiksów, które chciałbym mieć, najlepiej w największym możliwym formacie, na najlepszym możliwym papierze. Obawiam się, że istnieje mnóstwo dzieł, o których nie wiem, że istnieją, a które warto przeczytać. Wieczna tęsknota za wszechogarnianiem.

Sprawdź, gdzie kupić:

Krzysztof Koziołek

pisarz i dziennikarz, autor powieści kryminalnych. Autor m.in. powieści „Miecz zdrady”, „Biały pył. Piekło na K2”, czy postapokaliptycznej „A potem już tylko nic”. Laureat licznych nagród, m.in. Zielonogórskiej Nagrody Literackiej „Winiarka” w 2018 roku i  nagrody „Książka Górska Roku”, w 2019 r. za kryminał retro „Nad Śnieżnymi Kotłami”. 

Mariusz Czubaj – Półmistrz. Znak 2023

W tym sezonie świąteczno-noworocznym do świętego Mikołaja od Książek miałbym tylko dwa życzenie. Pierwsze, abym pod choinkową gałązką znalazł „Półmistrza” Mariusza Czubaja. Lata 30. XX w., transatlantyk z Gombrowiczem i tuzami szachowego światka na pokładzie, a na deser tajemnicze morderstwo. Od razu wiedziałem, że ta książka musi być moja! Kryminały Czubaja uwielbiam, szczególnie za to jego dopracowanie wszystkich detali, za to wysmakowanie słowa i ten duszny klimat niczym u Raymonda Chandlera, Rossa Macdonalda czy Dashiella Hammetta. A teraz jeszcze dochodzą do tego lata 30., okres, który literacko jest „moim” okresem, zarówno jeśli chodzi o czytelnika, jak i o pisarza. A drugie życzenie? Żeby premierę „Półmistrza” przyśpieszyć choć o kilka dni, bo już przebieram nogami w blokach!

Sprawdź, gdzie kupić:

Jakub Bielawski

polski pisarz grozy i weird. fiction Z wykształcenia historyk, z zamiłowania i z zawodu także. Autor powieści „Ćma” i „Dunkel” oraz zbioru opowiadań „Słupnik”. Wierzy w metody rodem z Summerhill i uważa, że dzieciom wystarczy nie przeszkadzać w rozwoju, a reszta zrobi się sama. I wiele wskazuje na to, że się nie myli, na co wskazuje  I miejsce w PLEBISCYCIE EDUKACYJNYM 2022 w kat. Nauczyciel Roku klas IV-VIII na etapie wojewódzkim (Woj. Dolnośląskie)

J.R.R. Tolkien. Wstęp i objaśnienia Douglas A. Anderson – Hobbit z objaśnieniami. Bukowy Las 2022

W tym roku poprosiłem Mikołaja o najnowsze wydanie „Hobbita” od wydawnictwa Bukowy Las. Mam już, co prawda, kilka egzemplarzy „Hobbita” na swojej półce, nie miejsce tu jednak na zbędny tolkienistyczny flex, bo nie o tym mowa, ale takiego „Hobbita” ugoszczę z szeroko rozwartymi ramionami i podejmę najprzedniejszą wieczerzą, niezależnie od liczby nieproszonych osób towarzyszących. Mam Wam polecić książkę, którą warto położyć, a jeszcze lepiej znaleźć pod choinką i jest to zdecydowanie „Hobbit z objaśnieniami”. Po pierwsze, „Hobbit” to zawsze udany i trafiony prezent, nie ma bowiem wielu innych tak uniwersalnych i pięknych książek. Po drugie zaś, w przypadku „Hobbita z objaśnieniami” mamy do czynienia z czymś co wychodzi poza poziom zwykłej powieści, a zmienia się w opowieść o opowieści. Dzięki temu wydaniu możemy dowiedzieć się jakim zmianom poddawano kolejne wersje „Hobbita”, jak zmieniała się opowieść w świetle rozszerzania się Śródziemia (polecam szczególnie porównanie rozdziału Zagadki w ciemnościach). Oprócz tego można zobaczyć ilustracje jakimi okraszono przeróżne tłumaczenia „Hobbita”, a przy okazji będziecie mieli możliwość dowiedzieć się co łączy Bilba Bagginsa z Muminkami, albo jakiego koloru stopy miały radzieckie niziołki. Serio, polecam Wam ogarnąć „Hobbita z objaśnieniami”, bo jest to książka, która zabierze Was z powrotem do czarownego świata Waszego dzieciństwa, a przecież o to w tych całych choinkach i światełkach chodzi, co nie?

Sprawdź, gdzie kupić:

Redakcja

Generalnie bardzo sympatyczni ludzie.

Zobacz także

Subiektywne podsumowanie roku 2023 – Komiksy – Serie kontynuowane

Miniony rok obrodził pokaźną ilością znakomitych komiksów. O najlepszych (w naszej redakcyjnej opinii) tytułach / …

Leave a Reply