Środy to dzień, w którym “odpoczywają” biblioteki, ale wydawcy i dystrybutorzy działają pełna parą rozpoczynając …
Czytaj dalejNightWhere – na ile znamy tych, których kochamy? [recenzja]
„NightWhere” Johna Eversona mnie zaskoczyło. Przyznaję, szczerze, że nie jestem jakimś wielkim fanem autora, mając spory problem z jednoznaczną oceną jego twórczości. Dla przykładu – „Demoniczne przymierze” nie trafiło do mnie zupełnie, z jednej strony przez trywialność fabuły, z drugiej przez mocno drewniany styl (który, patrząc z perspektywy, mógł być efektem kiepskiego tłumaczenia). A już np. zbiór opowiadań „Igły i …
Czytaj dalej