Gorący temat

Rakietowi miliarderzy – kompleksowy wgląd w nowy wyścig kosmiczny [recenzja]

Z okazji dzisiejszego historycznego wydarzenia, jakim jest pierwszy załogowy lot statku Dragon wyniesiony przez rakietę Falcon 9, z całego serducha polecamy książkę „Rakietowi miliarderzy”, która jest w zasadzie prologiem do całej sytuacji.

W ostatnich latach byliśmy świadkami wzmożonych i nierzadko spektakularnych osiągnięć w branży rakietowej. Udało się w końcu wybudować wehikuły wielokrotnego użytku, które w dodatku potrafią samodzielnie wylądować w wyznaczonym punkcie, zwiększono ich udźwig i niezawodność, znacznie obniżono koszty produkcji, a tym samym otwarto bramy do zupełnie nowych możliwości. Efektem tego są liczne deklaracje inżynierów i polityków, którzy tylko w tym roku zapowiedzieli m.in. powrót na Księżyc, załogową misję na Marsa czy nawet utworzenie kosmicznej floty bojowej. A wszystko to zaczęło się dwie dekady temu, kiedy wzrosła popularność internetu.

Dziennikarz Tim Fernholz przygotował niezwykle wnikliwy, szczegółowy i bogaty w różne konteksty reportaż, krok po kroku wizualizujący rakietową rewolucję, której dziś jesteśmy świadkami. Jego głównymi bohaterami są Elon Musk wraz ze SpaceX, Jeff Bezos z Blue Origin oraz dziesiątki inżynierów, konstruktorów, naukowców, polityków, miliarderów i zwykłych zapaleńców, którzy dołożyli swoje cegiełki do obecnego kształtu branży lotów kosmicznych. Znajdziemy tu trochę krytyki pod adresem NASA, rzetelnie jednak punktującej nieefektywność, uwikłanie w liczne procedury i zależności oraz trochę rysu historycznego sięgającego lat 60. i pierwszych prób podboju kosmosu. Najważniejszym jednak okresem są lata 90. kiedy to pierwsi “jeźdźcy internetów” zaczęli zbijać na nim majątek i inwestować go w spełnianie swoich marzeń. A tymi fantazjami była oczywiście chęć wyniesienia ludzkości na stałe w przestrzeń kosmiczną. I tak wraz z Fernholzem podróżujemy przez kolejne ważne, ciekawe i kluczowe momenty, które zmarginalizowały NASA, a przed szereg wypchnęły prywatnych inwestorów i ich zupełnie nowatorskie podejście do budowania rakiet.

Swoją pasjonującą i wciągającą opowieść dziennikarz opiera na licznych dokumentacjach, pośrednich i bezpośrednich wywiadach z kierownikami najwyższego szczebla ze SpaceX, NASA, Blue Origin, Boeing, Lockheed Martin, Orbital ATK czy Virgin Galactic, raportach, nagraniach, własnej, wnikliwej obserwacji i umiejętności łączenia faktów, a nawet na twitterowych wpisach samych zainteresowanych. Przywołuje też grono zasłużonych pisarzy science fiction (od Isaaca Asimova, przez Roberta A. Heinleina po Kima Stanleya Robinsona), mających niebagatelny wpływ na wynalazców, przez co obraz całości staje się jeszcze pełniejszy. Bogactwo źródeł jest olbrzymie, podobnie jak ilość trafnych wniosków i przewidywań. “Rakietowi miliarderzy” są zatem lekturą nienaganną. Polecam każdemu kto chciałby mieć kompleksowy wgląd w trwający od dwóch dekad, nowy wyścig kosmiczny.

Rakietowi miliarderzy. Elon Musk, Jeff Bezos i nowy wyścig kosmiczny

Nasza ocena: - 80%

80%

Tim Fernholz. Znak 2019

User Rating: Be the first one !

Paweł Deptuch

Redaktor, publicysta, autor kilku opowiadań i scenariuszy komiksowych. W latach 2004-2010 redaktor naczelny portalu Carpe Noctem. Od 2006 r. współpracuje z miesięcznikiem Nowa Fantastyka, a w latach 2018/2019 z polską edycją magazynu Playboy, gdzie pisał o nowych technologiach. Publikował też w zinach (Ziniol, Biceps) i prasie specjalistycznej (Czachopismo, Smash!). Od 2008 r. elektor Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, a od 2019 r. juror Nagrody Nowej Fantastyki w kategorii Komiks Roku.

Zobacz także

Serce pustyni – awanturniczo – przygodowa seria, jakiej nam brakowało [recenzja]

Robert Karcz powraca. A ja, jeśli przy pierwszej części – „Honor złodzieja” – jeszcze wahałem …

Leave a Reply