Komiksowa “Historia science fiction” wydana przez Egmont nie poraża objętością, a przy tak obszernym temacie chciałoby się jednak trzymać w dłoniach bardziej konkretną cegłę. Kolejny raz sprawdza się w tym przypadku powiedzenie, że liczy się wnętrze. A ono, co by nie mówić o objętości komiksu, naprawdę imponuje. Od jakiegoś czasu wydawnictwo Egmont mocno promuje w mediach społecznościowych tę lutową nowość …
Czytaj dalej