W drugim tomie westernu science fiction małżeństwo Tarquinów wciska drugi bieg i zabiera nas w jeszcze bardziej szaloną przygodę niż poprzednio.
Była zakonnica Kościoła Nowych Pionierów i najemny pilot Kash, po ostrzelaniu przez flotę weteranów ostatniej wojny zostali uziemieni na planecie należącej do byłych zwierzchników Mony. W trakcie napraw odziedziczonego statku wojennego bohaterowie mają okazję nie tylko zbadać nowy świat i rządzące nimi reguły (a trochę przypadkiem niezbyt etyczne metody działania Kościoła) ale także lepiej się poznać. Gdy wracają na szlak muszą ponownie zmierzyć się z weteranami, ale tym razem szanse będą bardziej wyrównane.
Kontynuacja wspólnego dzieła Tarquinów to adrenalinowa jazda bez trzymanki, gdzie wybuchy przeplatają się ze strzelaninami, bijatykami i pościgami. W całym albumie jest raptem kilka momentów na złapanie głębszego oddechu, a i one mają strunę naciągniętą do granic możliwości. Nawet starożytna legenda opowiadająca o stworzeniu świata to popis agresji i dynamicznej narracji, nie inaczej jest z retrospekcją Kasha. Gdzie nie spojrzeć akcja goni akcję, ale nie jest to żaden zarzut. Tarquinowie mają świetny przepis na swoją opowieść, bo choć testosteron i estrogen wylewają się z plansz, a fabuła pędzi na złamanie karku, potrafią utrzymać uwagę i zainteresowanie czytelnika wyrazistymi postaciami i skrzętnie dawkowanymi tajemnicami, które podsycają ciekawość.
Z kolei największą zaletą całej serii są ilustracje i kolory. Te pierwsze tworzone są w barokowym stylu, są pełne przepychu, szczegółów oraz drobnych popkulturowych detali pozostawionych wytrawnym poszukiwaczom. Natomiast paleta barw, utrzymana w dwóch tonacjach – błękitnej i pomarańczowej – świetnie uzupełnia rysunki i nadaje całemu uniwersum osobliwej aury.
“Sieroty z Fortu Messaud” to pokaz brawury i niesamowitego talentu Tarquinów, album idealnie skrojony pod fanów niezobowiązujących space oper i wciągającej przygody, gdzie ilustracje grają równe skrzypce z fabułą. Krótka, ale sycąca opowieść robiąca apetyt na więcej.
OKP Dolores, tom 2: Sieroty z Fortu Messaud
Nasza ocena: - 70%
70%
Scenariusz i rysunki: Didier i Lyse Tarquin. Egmont 2020