Gorący temat

Wiedźmin, tom 8. Dzikie zwierzęta [recenzja]

0 0
Read Time:2 Minute, 42 Second

Im dłużej Bartosz Sztybor zajmował się scenariuszami do komiksowego “Wiedźmina”, tym lepiej seria na tym wychodziła. Choć najnowszy tom niekoniecznie zdobędzie takie uznanie czytelników, na jakie zasługuje.

O tym, że w “Dzikich zwierzętach” Geralt będzie miał pod górkę zapowiada sama okładka. Rozchełstany, podziurawiony strzałami bohater wygląda na naprawdę wykończonego, choć jego złowrogi wyraz twarzy i przyjęta poza wydają się mówić co innego. W tle zaś mamy tytułowe, dzikie zwierzęta – w tym przypadku wilki, choć na okładkach Matta Smitha do kolejnych zeszytów zobaczymy inne, zwierzęce gatunki. Rzecz w tym, że tytuł tej wiedźmińskiej historii może odnosić się w równym stopniu do gatunku ludzkiego. Bowiem to my jesteśmy w rzeczywistości tymi dzikimi zwierzętami, które od wieków chcą sobie przyporządkować świat i wszystkie zamieszkujące na nim stworzenia. 

Już początek opowieści z nieco groteskową nocną sceną na statku, rankiem wita wiedźmina ponurym obrazem porąbanych przez niego stworów, wyeksponowanych przez załogę ku przestrodze dla innych zagrożeń. Na propozycję Geralta, by pozbyć się tych wyeksponowanych ofiar, kapitan i załoga okrętu reagują źle i wiedźmin, ścigany strzałami musi salwować się ucieczką w morską otchłań. A to dopiero początek jego drogi przez mękę prosto w objęcia nierozwiązywalnych dylematów moralnych.

Po uratowaniu przez dwie (istotne dla fabuły) kobiety, które znalazły go na brzegu morza, nasz bohater wplątuje się w dziwny, miejscowy konflikt. Z jednej strony mamy jarla Ekerota, mocno zafrasowanego tym co się dzieje na jego włościach. Z drugiej odpowiedzialną za  szerzące się akty terroru tajemniczą leśną grupę, którą zarządza młodzieniec o genezie niczym Tarzan – wychował się bowiem wśród zwierząt. Colm Coimeadai jest stworzony przez Sztybora na wzór współczesnych eko-aktywistów, który traktuje swoją misję zrównania w prawach ludzi i zwierząt śmiertelnie poważnie i bez litości karze tych, którzy są okrutni dla braci mniejszych. Tyle że ci bracia mniejsi w oczach Colma to nie jedynie zwierzęta, ale również stwory w rodzaju utopców, których likwidowaniem trudni się wiedźmin. I Geralt, chcąc nie chcąc, zostaje uwikłany w narastający konflikt.

W tym konflikcie nie znajdziemy żadnej pozytywnej strony – grupka z lasu to bezlitośni ekstremiści, jarl zaś ma niewygodną tajemnicę, która doprowadziła do psychicznej udręki jego żonę, a Geralta postawi przed wspomnianym wyżej dylematem moralnym. Po czyjej stronie stanie wiedźmin?

To wszystko to tylko wierzchnia warstwa tej niespodziewanie ideologicznie zaangażowanej fabuły Bartosza Sztybora. Na naprawdę przyjemnych dla oka planszach z rysunkami Natalii Rerekiny rozgrywa się spór, który podobnie jak w przypadku pisarstwa Sapkowskiego, jest komentarzem do naszej rzeczywistości. A fakt, że wiedźmin musi dokonać konkretnego wyboru w kulminacyjnej scenie jest dla niego prawdziwym przekleństwem. To co dzieje się później, to co dla części czytelników jest opowieścią urwaną i niedokończoną, w rzeczywistości w perfekcyjny sposób pokazuje duchowy stan Geralta. Rzadko możemy widzieć, że wiedźmin ma autentycznie dość i to są właśnie te chwile. Ale przede wszystkim należy zwrócić uwagę na oprawę tych chwil, zarówno rysunkową i fonetyczną, by zdać sobie sprawę, kto jest największym przegranym w przedstawionym w “Dzikich Zwierzętach” konflikcie. Mocna historia, od której część odbiorców na pewno się odbije i nie zaakceptuje płynących z niej wniosków i sugestii, ale przynajmniej scenarzyście należy się szacunek za to, że pociągnął i w bezkompromisowy sposób przedstawił jeden z tematów, który rozpala emocje i dzieli ludzi również w naszej rzeczywistości.

 

 

About Post Author

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.
Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Wiedźmin, tom 8: Dzikie zwierzęta

Nasza ocena: - 70%

70%

Scenariusz: Bartosz Sztybor. Rysunki: Natalia Rerekina. Egmont 2024

User Rating: Be the first one !

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.

Zobacz także

Ernie Pike – okrucieństwo bądź zwykła bezmyślność nie mają bandery [recenzja]

Kiedy spotyka się dwóch takich komiksowych tuzów, jak Oesterheld i Pratt, to musi wyjść coś …

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Leave a Reply