Gorący temat

Sprawa Josefa Fritzla – oko w oko z potworem [recenzja]

Trudno znaleźć we współczesnej historii zbrodnię trudną do wyobrażenia sobie bardziej, niż ta ujawniona światu w 2008 roku. Echa wydarzeń które wstrząsnęły Amstetten, narodem austriackim, Europą, a wreszcie i cały światem rezonują z nami do dziś – a próby jak najdokładniejszego przedstawienia pełnego obrazu sytuacji mogą stać się pierwszym krokiem, by skuteczniej zapobiegać podobnym przypadkom w przyszłości.

To właśnie jednego z takich, iście kronikarskich zadań podjął się nagradzany twórca true crime, John Glatt. Co ważniejsze, biorąc na tapet wyjątkowo kontrowersyjny temat, brytyjsko-amerykański autor nie ograniczył się jedynie do oparcia siły uderzeniowej książki na w oczywisty sposób łatwych do wywołania emocjach u czytelnika. Te w oczywisty sposób będą się nasuwały w tym wypadku: uwięzienie własnej córki na niemal ćwierć wieku w specjalnie zaprojektowanej do tego celu piwnicy, wielokrotne wykorzystywanie jej seksualnie i zmuszanie do porodów w trudnych do wyobrażenia warunkach to tylko cześć z całej listy przewin Fritzla sprawiających, że niezwykle trudno w tym przypadku zachować bezstronność. John Glatt mimo wszystko dokładnie do takiego celu wraz ze swoją książką zmierza i wkłada mnóstwo pracy w research tak, by przerażającą sprawę opowiedzieć bez ferowania wyroków, skupiając się przede wszystkim na faktach.

„Sprawa Josefa Fritzla” tym samym, zwłaszcza na początku najwięcej miejsca poświęca detalicznemu szkicowi samego zbrodniarza. Opowiadając o Fritzlu, Glatt sięga głęboko do jego dzieciństwa, przypominając o niezwykle skomplikowanych seksualnie relacjach młodego chłopaka z matką i wojennej rzeczywistości nazistowskiego reżimu, w której przyszło odbierać mu trudne wychowanie. Zajrzenie w daleką przeszłość jest w tym wypadku absolutnie niezbędne dla zachowania ciągłości narracji jaką Glatt proponuje w późniejszych partiach książki – Glatt krok po kroku przechodzi bowiem do kolejnych związanych z życiem Fritzla punktów zwrotnych, które mogły mieć decydujący wpływ na podjęte przezeń decyzje. Kwestia przeszłości i tego co ukształtowało skrzywioną moralność mężczyzny, przewija się zresztą przez całą lekturę i sprawia, że książce udaje uniknąć się moralizatorskiego tonu i jednoznacznego stawania po określonej stronie barykady.

Być może właśnie dzięki takiemu, opartemu przede wszystkim na faktach podejściu, „Sprawa Josefa Fritzla” potrafi tym bardziej efektywnie zjeżyć włosy na karku. Metodyczna dokładność z jaką Fritzl wciela swój plan w życie, przeplatana jest tu bowiem krótkimi wypowiedziami osób mającymi z nim styczność – a choć jako słowo się rzekło, trudno powiedzieć by Glatt wyciągał w czyimś kierunku oskarżycielski palec, przygniatająca wręcz jest bijąca z nich apatia i zobojętnienie na wydarzenia rozgrywające się częstokroć tuż poza zasięgiem wzroku. Jeśli dodać do tego co najmniej wątpliwy obraz pobłażliwości austriackiego prawa karnego, trudno nie skonstatować, że przynajmniej w kilku przypadkach, by zapobiec tragedii zabrakło jedynie nieco empatii i wyjścia z własnej, wygodnej bańki.

Czy można mówić więc, że „Sprawa Josefa Fritzla” staje się poniekąd literackim zwierciadłem wątpliwej kondycji współczesnego społeczeństwa? Choć oczywistym wydaje się, że niemożliwym jest ocenianie innych przez pryzmat konkretnej jednostki, trudno zaprzeczyć również, że wypaczona moralność kogoś takiego jak Joseph Fritzl zawsze stanowi wypadkową wielorakich czynników. Być może właśnie świadomość tego, że niezwykle złożony ekosystem ludzkich relacji niewątpliwie jest jednym z nich, pozwoli na szybsze dostrzeżenie i podjęcie prewencyjnych działań, by podobnym dramatom możliwie skutecznie zapobiec w przyszłości.

Sprawa Josefa Fritzla

Nasza ocena: - 85%

85%

Autor: John Glatt. Tłumaczenie: Adrian Napieralski. Wydawnictwo Filia, 2023.

User Rating: Be the first one !

Maciej Bachorski

Pasjonat staroszkolnych horrorów science fiction w stylu "Obcego", "Cosia" czy "Ukrytego Wymiaru", rockowej/metalowej muzyki i przyzwoitej (znaczy, nie tylko single malt) whisky. Pisywał dla "Playboya", "PIXELA", czy "Wiedzy i Życia", a obecnie współpracuje z "Nową Fantastyką", "CD-Action" i "Netfilmem".

Zobacz także

Czarny portret – drugowojenna przeszłość kładzie się cieniem [recenzja]

Nowy kryminał Julii Łapińskiej mocno koresponduje z bolesną polską (i nie tylko polską) historią, sięgającą …

Leave a Reply