“Era Kwantowa” to kolejny spin-off do “Czarnego Młota”. Ale tylko w teorii, bowiem, co prawda, opowiada historię oddaloną w czasie o sto lat od głównego cyklu, z zupełnie nowymi bohaterami wiodącymi, jednak tak naprawdę jest jego bardzo ważnym rozdziałem.
Można się śmiać z Jeffa Lemire’a, że zamiast opowiadać główną historię o bohaterach Spiral City, wciąż tworzy kolejne opowieści poboczne. Jednak czytelnicy będący na bieżąco z całym cyklem wiedzą, że to nie do końca prawda. Jedynym właściwym spin-offem jest “Doktor Star”, który funkcjonuje na bocznym torze uniwersum i ma niewielki wpływ na właściwe wydarzenia. Natomiast “Sherlock Frankenstein” pełni rolę ważnego prequela wprowadzającego na arenę postać córki Czarnego Młota, której rola, jak wiemy, okazała się bardzo istotna. Podobnie jest z “Erą Kwantową”.
Ta rozgrywa się w dalekiej przyszłości, w której funkcjonują nowi bohaterowie zrodzeni z inspiracji pierwszymi herosami Spiral City. W pewnym momencie muszą dokonać trudnego wyboru, który całkowicie zmieni ich świat. Po tym przełomowym wydarzeniu przenosimy się w przyszłość jeszcze bardziej, gdzie rządzi totalitarny reżim a superbohaterowie są wyjęci spod prawa. Pozbawieni nadziei dostają kolejny bodziec do działania dzięki młodemu idealiście. W całe zamieszanie zostają wciągnięci dobrze znani nam bohaterowie złotej ery.
W mojej opinii Lemire na łamach “Czarnego młota” pisze rzeczy wybitne. Jeśli zna się kontekst w postaci historii przemysłu komiksowego i gatunku superbohaterskiego szybko można dostrzec geniusza. Scenarzysta kapitalnie ogrywa tenże kontekst, pięknie rozrzuca wątki, a w przypadku “Ery Kwantowej” je domyka, pisze zajmujące postacie, które mając nawet krótkie epizody, potrafią zapisać się w pamięci. Każda część tej wielkiej układanki ma znaczenie i odsłania kolejny fragment obrazu.
Lemire ma też szczęście do rysowników. Wilfredo Torres, którego styl nawiązuje trochę do twórczości Stuarta Immonena, ma lekką kreskę i przyjazną dla oka, czystą technikę rysowania. Jego fajny ilustracjom wyrazistości dodają kolory w wykonaniu niezawodnego Dave’a Stewarta.
Era Kwantowa. Scenariusz: Jeff Lemire. Rysunki: Wilfredo Torres. Egmont 2020
Ocena: 8/10