Gorący temat

Majorka. Nie tylko pod palmą – przewodnik inny niż wszystkie [recenzja]

„Majorka. Nie tylko pod palmą” gra na nosie typowym przewodnikom, zresztą jak wszystkie tomy z serii „Podróż nieoczywista”. To napisana ze swadą i miłością opowieść, idealna od czytania w coraz chłodniejsze letnio-jesienne wieczory.

Anna Klara Majewska zna Majorkę od podszewki, pomieszkuje na wyspie od wielu lat, darzy ją miłością wielką i wierną. A jednak udaje jej się zachować zdrowy rozsądek i trzeźwe spojrzenie na swoje ulubione miejsce na Ziemi, dlatego w publikacji przeczytamy również o majorkańskich przywarach i słabych stronach. Nie zmienia to faktu, że autorka snuje swoją opowieść przede wszystkim z uśmiechem, czułością i sporą dawką poczucia humoru, dzięki czemu lekturę połyka się na raz w całości i z wielką przyjemnością.

W dwunastu rozdziałach poznajemy historię wyspy, jej geografię, faunę i florę, tradycję, kulturę. Gdzieś obok toczy się turystyczne życie w kurortach, ale to nie jest ważne. Ważna jest przyroda, błękitna woda, przeglądające się w niej góry i ludzie. Prowadzący skromne życie lokalsi, a także znani i podziwiani, którzy na przestrzeni lat odwiedzali Majorkę. Jeśli jesteście ciekawi jak żyło się na wyspie Fryderykowi Chopinowi oraz jaką przygodę przeżyli John Lennon i Yoko Ono, to koniecznie sięgnijcie po tę publikację.

Lektura „Majorki” rozleniwia, wywołuje uśmiech oraz ogrzewa serducho hiszpańskim słońcem. Anna Klara Majewska opowiada z pasją i uczuciem, a jej lekka narracja wciąga bez reszty. Gdzieś pomiędzy kolejnymi historiami i anegdotami możemy poznać przepisy na majorkańskie specjały. Za przepis na domową sangrię jestem autorce szczególnie wdzięczna. Zajmującą treść uzupełniają liczne i bardzo udane fotografie, na których możemy podziwiać naturalny przepych wyspy, a także planować kolejne wojaże.

Majorka. Nie tylko pod palmą

Nasza ocena: - 70%

70%

Anna Klara Majewska, Wielka Litera 2021

User Rating: Be the first one !

Marta Kowal

Rocznik 87. Mama Ignacego, czytelniczka z bibliofilskimi skłonnościami, hobbicka dusza, zakochana w poezji, muzyce, psach i ptakach. Nie znosi gadać o sobie, dlatego pisze o książkach na dwóch blogach: Zaczytana mama i Exlibris Marty.

Zobacz także

Czarny portret – drugowojenna przeszłość kładzie się cieniem [recenzja]

Nowy kryminał Julii Łapińskiej mocno koresponduje z bolesną polską (i nie tylko polską) historią, sięgającą …

Leave a Reply