W czwartym tomie seria Matta Kindta traci na impecie. To taki typowy album przejściowy gdzie trzeba zakończyć pewne wątki i otworzyć furtki na zupełnie nowe.
W trzecim tomie “X-O Manowar” scenarzysta fachowo rozprawił się z uniwersalnymi kwestiami władzy i polityki. Rewolta to najszybsza droga do wprowadzenia zmian, która jednak niesie ze sobą pewnie koszta. Okazuje się, że charyzmatyczny wojownik, który doskonale czuje pole bitwy i potrzeby ludu w czasie wojny, po zdobyciu władzy i ustanowieniu pokoju, nie potrafi się już odnaleźć w nowych realiach. Tak stało się z Ariciem, który w roli władcy planety nie czuje się najlepiej a podejmowane przez niego działania wywołują kolejne napięcia. Zawiązuje się spisek mający go obalić, a tymi którzy tego dokonają są najemni kosmiczni cyngle. Przez trzy kolejne rozdziały obserwujemy potyczki między Arickiem a ewidentnie słabszymi przeciwnikami, którzy jednak mają dobry patent aby go uziemić. Po licznych podchodach wszystko kończy się jak w telenoweli, gdzie wszyscy dają sobie po pysku by chwilę później znów być najlepszymi przyjaciółmi.
Ostatni rozdział to już otwieranie tych nowych furtek. Aric wyrusza w podróż powrotną na Ziemię, a my w tym czasie mamy okazję przyjrzeć się retrospekcjom z jego poprzedniego życia. Kindt zostawia też bardzo czytelny trop do wielkiego wydarzenia, w którym Manowar z pewnością weźmie udział. To też pewien symboliczny moment, w którym bohater przechodzi wewnętrzną przemianę, oczyszcza się i porzuca egoistyczne pragnienia na rzecz większych i ważniejszych spraw. Czy tak będzie w rzeczywistości, przekonamy się w kolejnych tomach.
“Wizygot” choć nie dostarczył mi tyle rozrywki co poprzednie albumy, to przynajmniej nadal utrzymuje wysoki poziom wizualny. Ryan Bodenheim i Ariel Olivetti zachowali spójność artystyczną i wykonali świetną robotę. Wierzę, że ten album to tylko słabszy moment Matta Kindta, który już kilkakrotnie udowodnił, że potrafi dostarczać mięsiste fabuły. Zapowiedzi piątego tomu pt. “Barbarzyńcy” oraz “II wojen zwiastunów” zdają się to potwierdzać.