Gorący temat

Kasane, tom 1 – poruszający dramat psychologiczny [recenzja]

Wydawnictwo Waneko lubi zaskakiwać swych czytelników nietypowymi tytułami. Seria “Kasane” to właśnie taki komiks. Z opisu zapowiadał się na tani horror, a w rzeczywistości okazał się poruszającym dramatem psychologicznym.

Nastoletnia Kasane w pewnym sensie jest archetypem typowej Japonki – nieśmiałej, wycofanej, spolegliwej, obarczonej kompleksami i poczuciem winy za nie swoje grzechy. Dodatkowo jest bardzo brzydka, co sprowadza na nią kolejne problemy w postaci znęcających się nad nią rówieśników. Jedyne co trzyma ją przy zdrowych zmysłach to ogromna pasja do teatru i marzenie o filmowej karierze, które zaczerpnęła od olśniewającej urodą, nieżyjącej już matki będącej “aktorką wszech czasów”. Ta zostawia córce w spadku czerwoną szminkę, która okazuje się artefaktem o potężnej mocy. Los dziewczyny w końcu może się odmienić, ale czy będzie potrafiła pozostać sobą, a może na wierzch wyjdą jej mroczne instynkty?

Daruma Matsuura, scenarzystka i rysowniczka w jednej osobie, serwuje bardzo przejmującą i głęboką opowieść, mocno zakorzenioną w japońskiej rzeczywistości szkolnej, w której dręczenie uczniów przez innych uczniów jest powszechne. Życie Kasane to prawdziwy koszmar, a ona sama jest wewnętrznie tak wyniszczona, że nie potrafi już zawołać o pomoc. Kolejne rozdziały to jej walka nie tylko z codziennością ale i samą sobą, a gdy w końcu los się do niej uśmiecha, ta walka wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Gdy artefakt okazuje się być skutecznym narzędziem, dochodzą dylematy moralne, roztrząsanie słuszności podejmowanych decyzji, chęć odpłacenia oprawcom, niekontrolowana agresja. Dziewczyna powoli wchodzi na ścieżkę, z której niekoniecznie będzie mogła wrócić, ale zdaje się, że inaczej nie uda jej się odmienić swego losu.

Oprócz świetnie przygotowanej warstwy psychologicznej, “Kasane” intryguje również tajemnicą samego artefaktu. Po odkryciu jego właściwości pojawia się cały szereg interesujących pytań, a część z nich kładzie się cieniem na przyszłości matki głównej bohaterki. Pierwszy tom jest gęsty od wątków i fabularnie bardzo sycący, co stanowi świetny wabik, by sięgać po kolejne tomy, a tych w sumie będzie czternaście. Nie brakuje w nim też mocnych, krwawych scen, kontrastujących z delikatną kreską Matsuury.


Kasane, tom 1

Nasza ocena: - 80%

80%

Scenariusz i rysunki: Daruma Matsuura. Przekład: Ewa Wachol. Waneko 2021

User Rating: Be the first one !

Paweł Deptuch

Redaktor, publicysta, autor kilku opowiadań i scenariuszy komiksowych. W latach 2004-2010 redaktor naczelny portalu Carpe Noctem. Od 2006 r. współpracuje z miesięcznikiem Nowa Fantastyka, a w latach 2018/2019 z polską edycją magazynu Playboy, gdzie pisał o nowych technologiach. Publikował też w zinach (Ziniol, Biceps) i prasie specjalistycznej (Czachopismo, Smash!). Od 2008 r. elektor Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, a od 2019 r. juror Nagrody Nowej Fantastyki w kategorii Komiks Roku.

Zobacz także

Rządy X. Hellfire Gala – wielkie nadzieje [recenzja]

Nowy album z przygodami mutantów przede wszystkim przytłacza mnogością wątków. I dlatego dla czytelników, którzy …

Leave a Reply