„O, choroba”, czegoś takiego jeszcze nie było. Komiks dla dzieciaków o raku – sensowny, konkretny, odnoszący się do polskiej rzeczywistości, napisany z wrażliwością i humorem. Dzieło duetu Janiszewski/Skorwider ociera się o doskonałość, dlatego musicie je poznać.
Zacznę od tego co mi się nie podoba. Oprawa graficzna, to oczywiście kwestia gustu, jak wszystko, ale mi, ta ostra, agresywna kreska wyjątkowo nie przypadła do gustu. Dla mnie ilustracje są po prostu brzydkie i zbyt psychodeliczne. Nie pasują mi do scenariusza, bo oczekiwałabym czegoś subtelniejszego i może bardziej zwyczajnego. Mam nadzieję, że wizja Maxa Skorwidera przemawia do młodych czytelników, bo do mnie zupełnie nie. Na szczęście nie o obrazki tu chodzi, ale o historię chorującej dziewczynki, która została napisana z wielką empatią i szczerością. Wielki szacunek dla Bogusia Janiszewskiego za takie podejście do tematu, za czas spędzony nad zbieraniem materiałów, historii i doświadczeń. Za konsultacje ze specjalistami, które pozwoliły stworzyć komiks, który ma realną szansę być psychicznym wsparciem dla chorych dzieciaków.
Adela jest zwykłą, dwunastoletnią dziewczynką. Pewnego dnia w jej pokoju pojawia się dziwna staruszka, która przedstawia się jako Choroba. Nastolatka próbuje unikać niechcianej towarzyszki, kłóci się z nią, złości i ma żal o to, że sił coraz mniej, a kakao straciło smak. Ale Choroba ma dużo cierpliwości do dziewczynki. Ze spokojem tłumaczy jej nową rzeczywistość, wyjaśnia wszystko, a także wspiera Adelę w trakcie jej pobytu w szpitalu. A tym samym w łagodny i wspierający sposób wprowadza czytelników w świat choroby.
Lektura odpowiada na wiele pytań, które mogą zrodzić się w człowieku (nie tylko tym młodym), w tym pytań natury filozoficznej, choć Boguś Janiszewski stawia przede wszystkim na konkret. Dlatego mnóstwo tutaj rzeczowej wiedzy, przedstawionej w bardzo prosty sposób. Autor nie boi się trudnych tematów, nie wygładza rzeczywistości, poważnie traktuje dziecięce emocje, strach, zagubienie i waleczność. Ale najlepsze jest to, że z tej książki garściami mogą czerpać również dorośli – zarówno ci, którzy samo chorują, jak i ci, będący towarzyszami w niedoli, na których barkach często spoczywa odpowiedzialność towarzyszenia obok, wspierania i podtrzymywania na duchu. Każda ze stron znajdzie tu coś dla siebie, choć najcenniejszy wydaje mi się spokój ducha. Wspaniała, budująca robota!
„O, choroba”, to komiks, który robi dobro. I nie chodzi tylko o wsparcie i zrozumienie, które ze sobą niesie, ale o materialny aspekt publikacji, bo dochód ze sprzedaży książki wspiera działalność Fundacji ISKIERKA, opiekującej się dziećmi chorującymi na nowotwór i ich rodzinami. Kupujcie, czytajcie, popychajcie informację o komiksie dalej w świat, bo to lektura, która ma moc rozświetlania rzeczywistości.
Nasza ocena: - 80%
80%
Scenariusz: Boguś Janiszewski, Rysunki: Max Skorwider, Agora 2021