Paranormalne. Egzorcyzmy – o opętaniach bez cenzury [recenzja]

Reportażysta Michał Stonawski powraca z kolejną książką z serii Paranormalne. Tematem jest jedna z największych zagadek, z jakimi ludzkość miała kiedykolwiek do czynienia – opętanie. Na ponad czterystu stronach autor zgromadził relacje zarówno egzorcyzmowanych, jak i egzorcystów, między innymi księdza egzorcysty Pitera Shalkevitza, medium Rafała Hołubowskiego, psychiatry dra Łukasza Cichockiego, szeptunki Agnieszki oraz satanisty Michała Knihinickiego.

Robiąc reportaż o opętaniach trzeba patrzeć szeroko, tłumaczy pisarz, gdyż egzorcyści pozainstytucjonalni, grupy ezoteryczne i magiczne rosną w siłę, a ich członkowie są otwarci na dialog w przeciwieństwie do przedstawicieli Kościoła. Oprócz metodyki działań egzorcystów kapłanów i egzorcystów pozainstytucjonalnych zapoznamy się z historiami samych opętanych oraz osób doświadczających opętania bliskich. Nie znajdziemy tu jednak fragmentów przywodzących na myśl sceny z „Egzorcysty”, zaletą Stonawskiego jest to, że unika on „efekciarstwa”, nie daje się ponieść, niczego nie ubarwia. W opisach spotkań z innym jest ekstremalnie subtelny, a mimo to i tak czuć atmosferę niepokoju podczas lektury.

Poprzez „Paranormalne. Egzorcyzmy” autor przełamuje pewne tabu, stanowczo opowiada się za tym, by o opętaniach rozmawiać, by nie nabierać wody w usta, gdyż ta wiedza: dokąd się udać, jak sobie poradzić, albo po prostu czyjeś świadectwo – może na kogoś wpłynąć, pomóc zmienić swoje życie. „To bardzo proste rozumowanie – jeśli istnieje Szatan, to musi również istnieć Bóg” – tłumaczy. A świadomość tego, nawet jeśli w danej chwili doświadczamy obecności głównie tego pierwszego, może przynieść nadzieję, a tym samym siłę do walki…
Słowa te potwierdza szeptunka, przedstawicielka magii ludowej, której Stonawski oddaje głos: „Osobiście uważam, że wszelkie opętania wynikają ze strachu, słabości. I niestety sytuację pogarsza tutaj Kościół, który głosi, że byty niematerialne są silniejsze od nas i nie możemy z nimi stawać w szranki. A przecież to człowiek na ziemi ma moc sprawczą. To my decydujemy, jaki będzie ład”. My sami musimy zawalczyć o siebie i bliskich – zdaje się mówić między wierszami.

„Paranormalne. Egzorcyzmy. Prawdziwe historie opętań” to książka rzetelna, przekrojowa, fascynująca i dająca do myślenia. Jeśli czytaliście reportaż autora o miejscach nawiedzonych i przypadł Wam do gustu jego gawędziarski styl, nie wahajcie się sięgnąć po „Egzorcyzmy”.