Gorący temat

Reckless, tom 2: Powiernik diabła – brawurowa pulpa [recenzja]

No i mam dla siebie nową ulubioną komiksową serię kryminalną – “Reckless”. Nie będzie zdziwienia, że jej twórcami są Ed Brubaker i Sean Phillips, twórcy niedoścignionego “Criminala”, bowiem tych dwóch panów mogą zastąpić tylko oni sami.

Ethan Reckless to zawiedziony życiem idealista mieszkający w starym kinie, zawodowo zajmujący się rozwiązywaniem nierozwiązywalnych problemów. Po części jest windykatorem, a po części detektywem, który sam wybiera klientów. Natomiast większość wolnego czasu spędza, oglądając stare filmy i seriale oraz surfując na brzegu Los Angeles. Bohater ten jest inspirowany takimi klasycznymi postaciami jak Travis McGee (windykator stworzony przez Johna D. MacDonalda) i Parker (bezwzględny złol wymyślony przez Richarda Starka). Z tym pierwszym dzieli wykonywany zawód i słoneczne (choć przeciwległe) wybrzeże, a z drugim bezwzględność i metodyczność w dążeniu do celu. I choć wydaje się być pustym w środku wrakiem człowieka, to wciąż tli się w nim wrażliwość na krzywdę innych ludzi.

W “Powierniku diabła” Ethan rozwiązuje sprawę zaginionego męża, który jak się okazało, rozpoczął inne życie zupełnie gdzie indziej. Dzięki niej poznaje Linh Tran, pracującą w bibliotece wietnamską imigrantkę, z którą łączy go pewien rodzaj bliskości. Dzięki wspólnym seansom starych taśm filmowych, Linh na jednej z nich rozpoznaje swoją dawno zaginioną przyrodnią siostrę. Reckless bezinteresownie podejmuje się rozwiązania zagadki i nieoczekiwanie wplątuje się w mordercze tajemnice podziemnego Hollywood.

Tym razem Brubaker odrobinę kopiuje samego siebie sięgając po motyw uwikłanych w brudne interesy i dziwne zależności, oddających się dekadenckim rozrywkom i mrocznym kultom tuzów branży filmowej. Podobne wątki pojawiły się już w serii “Fatale”, ale w “Reckless” mają zupełnie inny wydźwięk, a sama zagadka i jej wydźwięk mają zupełnie inne znaczenie, tym bardziej że umieszczone są w kontekście o dekadę późniejszych czasów. Ot skojarzenie i w zasadzie pewien powracający motyw u tego scenarzysty, który lubi odkrywać i na różne sposoby prezentować mroczniejszą stronę dawnego przemysłu filmowego w USA.

Tymczasem drugi tom “Recklessa” to kolejny mały diament w dorobku obu artystów. Brubaker kapitalnie rozwija swoją opowieść, z każdym kolejnym rozdziałem zanurzając ją w coraz mroczniejszej i gęstszej atmosferze. Z pozoru łatwe i oczywiste śledztwo, oparte na stereotypach, staje się coraz bardziej skomplikowane i niebezpieczne, a z konfliktu niewielu wyjdzie w nienaruszonym stanie. Cholernie wyraziści bohaterowie, nieoczywiste fabularne twisty oraz fantastyczne rysunki Seana Phillipsa, który filmowym kadrowaniem, bogatym drugim planem i ikonografią czarnego kina wydobywa prawdziwie mroczną esencję z opowieści Brubakera, to stałe elementy ich wspólnej i owocnej twórczości. Na jej kolejne efekty jak zwykle czekam z utęsknieniem.

Reckless, tom 2: Powiernik diabła

Nasza ocena: - 80%

80%

Scenariusz: Ed Brubaker. Rysunki: Sean Phillips. Przekład: Maria Lengren. Mucha Comics 2023

User Rating: Be the first one !

Paweł Deptuch

Redaktor, publicysta, autor kilku opowiadań i scenariuszy komiksowych. W latach 2004-2010 redaktor naczelny portalu Carpe Noctem. Od 2006 r. współpracuje z miesięcznikiem Nowa Fantastyka, a w latach 2018/2019 z polską edycją magazynu Playboy, gdzie pisał o nowych technologiach. Publikował też w zinach (Ziniol, Biceps) i prasie specjalistycznej (Czachopismo, Smash!). Od 2008 r. elektor Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, a od 2019 r. juror Nagrody Nowej Fantastyki w kategorii Komiks Roku.

Zobacz także

Marvel Knights, Spider-Man, tom 1 [recenzja]

Spider-Man, to prawdopodobnie zaraz po Batmanie najpopularniejszy i najczęściej wydawany na polskim rynku superbohater. Czy …

Leave a Reply