Gorący temat

Sandman Uniwersum. Kraina Koszmarów

0 0
Read Time:2 Minute, 30 Second

Z dużym prawdopodobieństwem, “Kraina koszmarów” jest najlepszą odsłoną projektu Sandman Uniwersum.  James Tynion IV po prostu wiedział, jak zrobić swoje i jednocześnie pozostać wiernym oryginałowi Neila Gaimana.

W “Krainie koszmarów” jako jedna z głównych postaci powraca Koryntczyk – przyprawiający o ciarki koszmar stworzony przez Władcę Snu, który w “Domu lalki”, wczesnej opowieści z Sandmana wyrwał się spod kontroli twórcy i grasował jako seryjny morderca na Ziemi. James Tynion IV wyraźnie jest tym bohaterem zafascynowany i wraca do opisanych wyżej wydarzeń zgrabnie łącząc ją z własną fabułą w ramach Sandman Uniwersum. Czujemy, że chce nam opowiedzieć coś niezwykłego, co nie dziwi po przeczytaniu wstępu do tego tomu, w którym amerykański scenarzysta jasno stawia sprawę – zaczął pisać komiksy właśnie dzięki lekturze “Sandmana”. I szansę, by stworzyć opowieść w obrębie serii, która miała na niego tak olbrzymi wpływ skwapliwie wykorzystał. 

Koryntczyk zatem powrócił – niestety nie znamy znacznej części jego przygód, które powstały po zakończeniu “Sandmana”.  Ów antropomorfizowany koszmar nie jest już tak krwiożerczy jak niegdyś, ale z pewnego powodu znowu krąży po Ziemi i wciąż nawiedza ludzkie sny. Jedną z takich nawiedzanych jest młoda Malarka Madison Flynn, w której obrazach można zobaczyć różne oblicza koszmaru z zębami zamiast oczu. Ale Madison widuje coś więcej – tajemniczego, gargantuicznych rozmiarów osobnika z uśmiechem na twarzy, który prześladuje ją na jawie. A to dopiero początek mrocznych wydarzeń, w których wezmą udział nowi i zarazem przerażający bohaterowie wymyśleni przez Jamesa Tyniona IV na potrzeby “Krainy koszmarów”.

W tym pierwszym albumie nowej serii projektu “Sandman Uniwersum” wszystko gra, wszystko jest przemyślane. Rysunki stworzył raczej u nas nieznany Lisandro Estherren i swoim klimatem mogą one kojarzyć się z niepokojącymi wizjami Martina Simmondsa, autora rysunków do innej serii Jamesa Tyniona IV, do “Departamentu Prawdy”. A przy tym dostajemy w każdym z zeszytów swoisty bonus w postaci krótkiej, ważnej dla głównej fabuły  opowieści w opowieści, rysowanej za każdym razem przez innego artystę. Przy tych zabiegach rzeczywiście wkraczamy do tytułowej Krainy Koszmarów, w której groza łączy się z groteską, a pewne sprawy stają się nieodwołalne. Poza tym  to dopiero preludium do tego co nasz czeka, bo na razie to jedynie rozdanie kart do większej rozgrywki, ale już rozdanie które zadziwia i wzbudza uzasadniony niepokój Władcy Snów. 

I rzeczywiście – historia obracająca się wokół postaci Koryntczyka i Madison Flynn płynie w zaskakującym kierunku, łącząc główną fascynację scenarzysty, czyli odbicie fikcji w naszej rzeczywistości z wiernością oryginalnej serii. Tu wydarzą się rzeczy niezwykłe, koszmar będzie sekundował przerażonej młodej kobiecie, a to wszystko zaprowadzi ich na nieoczekiwaną ścieżkę. Na deser dostaniemy jeszcze intrygujący rozdział z Tesalią w roli głównej z rysunkami Marii Llovet. Tesalia ostatnio pojawia się wyjątkowo często w opowieściach ze świata Sandmana i jeśli to oznacza, że zobaczymy Koryntczyka we wspólnej  rozgrywce z długowieczną czarownicą, przyszłość zapowiada się niezwykle ciekawie. A przyszłość to zapowiadany w 2025 roku drugi tom “Krainy Koszmarów”, na który czekam z ciekawością, na jaką nie zasłużył dotąd żaden z innych tytułów z projektu Sandman Uniwersum. 

 

About Post Author

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.
Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Sandman Uniwersum. Kraina Koszmarów

Nasza ocena: - 80%

80%

Scenariusz: James Tynion IV. Rysunki: Lisandro Estherren i inni. Tłumaczenie: Paulina Braiter. Egmont 2024

User Rating: Be the first one !

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.

Zobacz także

Ostatni dzień Howarda Phillipsa Lovecrafta – hołd złożony tragizmowi [recenzja]

„Ostatni dzień Howarda Philipsa Lovecrafta” to przede wszystkim popis graficznego talentu Jakuba Rebelki. Od lat …

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Leave a Reply