W literaturze zaczęło się od Dashiella Hammetta, ale to Raymond Chandler, ze swoją sztandarową postacią – Philipem Marlowem – wyniósł kryminał noir na wyżyny. I do dziś to gatunek ceniony przez rzesze czytelników. Nie powinno więc dziwić, że tak, jak noir przeniknął do kina, tak i znalazł swoje miejsce w komiksie. Poniżej wybieramy najbardziej interesujące komiksy z tej konwencji, jakie pojawiły się na polskim rynku. Nie jest to typowy ranking, kolejność jest zupełnie przypadkowa. Każdy tytuł czymś się wyróżnia, każdy wart jest uwagi. Ale wszystkie osadzone są silnie w konwencji noir.
Halloween Blues
Scenariusz: Mythic, rysunki: Zbigniew Kasprzak
Lata 50-te. USA. Inspektor policji, Forester Hill zostaje oskarżony o zamordowanie żony. Sam tłumaczy się amnezją i twierdzi, że niewiele z owej feralnej nocy pamięta. Mimo przekonania wielu do jego winy, brak dowodów powoduje, iż bohater zostaje uniewinniony. Wraca do pracy i do domu, który jednak nie jest całkiem pusty. Zamieszkuje go bowiem nadal Dana Hill, szerzej znana, jako Dana Anderson. A raczej jej duch. Dana to postać z gruntu efemeryczna, pozornie delikatna. Postać wyraźnie wzorowana na Marylin Monroe towarzyszy Foresterowi w swej bezcielesnej formie w długie wieczory, racząc go rozmową pełną dowcipnych uwag, gierek słownych, ale i niezliczonych kąśliwych docinków wynikających z zazdrości o nowo poznawane kobiety.
Komiks napisany przez Mythica, a zilustrowany przez naszego rodaka – Zbigniewa Kasprzaka we wspaniały sposób odświeża konwencję kryminału noir, wzbogacając go o wątek nadprzyrodzony. Historia składa się z siedmiu części, w których każda opowiada niezależną kryminalną zagadkę, ale też odsłania kolejne elementy tajemnicy śmierci samej Dany. Jej tragiczna historia to klamra spinająca fabułę. Graficznie widać niezwykły talent Kasa do rysunku, choć wyraźnie wyewoluował na etapie tej serii, względem wczesnych prac, nabrał lekkości i swoistej miękkości linii.
Komiks wart polecenia każdemu miłośnikowi czarnego kryminału, choć i nie brak tu soczystych kolorów. Kryminały noir zwykle ciążą ku czarno białej szacie graficznej, a Kasprzak ( ze wsparciem swojej żony, Grażyny Kasprzak, uznanej kolorystki) zdecydował się na wersję full kolor, która zaskakująco do tej serii pasuje.
Fabularnie to komiks o bardzo schematycznej fabule. Forester – typowy, diablo przystojny macho, co odcinek trafia na przecudnej, filmowej urody kobiety w opałach, dla których altruistycznie się poświęca i ratuje z tarapatów, obnażając przy okazji knowania złych ludzi. Nieodmiennie też wikła się w kolejne romanse, co mocno nie w smak zazdrosnemu duchowi jego małżonki. Niby sztampowa, niby tendencyjna fabuła urzeka jednak swoją prostotą i znakomitymi dialogami w słownych potyczkach Forestera i Dany. I jest bardzo warta przeczytania.
Sprawdź, gdzie kupić:
Anioł przeznaczenia
Scenariusz: Doug Headline, rysunki: Max Cabanes
To komiks będący adaptacją kryminalnej powieści pt. „Fatale”, autorstwa francuskiego mistrza czarnego kryminału Jean-Pierre’a Manchette. Za adaptację odpowiadają Doug Headline (scenariusz) oraz Max Cabanes (rysunek). Warto zaznaczyć, iż nie jest to typowy kryminał. Nie ma tu kryminalnej zagadki sensu stricte, od pierwszych praktycznie stron wiemy „kto zabił”. Nawet francuskie, specjalizujące się w kryminałach wydawnictwo Serie Noire pierwotnie odmówiło jej publikacji.
To historia kobiety, prawdziwej femme fatale. Nazywa się Aimee Joubert (a może inaczej?) i właśnie osiedliła się w Bleville, gdzie przebojowo weszła w środowisko lokalnej śmietanki towarzyskiej. Równie szybko poznaje całą sieć powiązań, zależności i sekretów, w jakie uwikłana jest ta społeczność. Nieprzypadkowo nasza bohaterka jest tym wszystkim zainteresowana. Enigmatyczna i urodziwa Aimee ma bowiem swój własny, szatański plan i dużą wprawę w realizacji podobnych intryg…
To historia, którą cechuje bardzo silna – i charakterystyczna dla Manchette – lewicowa krytyka kapitalizmu. Elita Bleville to bezwzględni, zapatrzeni w siebie wyzyskiwacze, kierujący się tylko pragnieniem określonego zysku, za wszelką cenę. Główna bohaterka – którą z gruntu uznać powinniśmy za negatywną – szybko zyskuje naszą sympatię. Jej ofiary okazują się bowiem znacznie gorsze, bardziej godne potępienia, niż ona sama…
Komiks jest znakomicie narysowany. Cabanes naprawdę wznosi się na wyżyny sztuki, odmalowując w sposób niezwykle staranny i szczegółowy tę mroczną historię. Stonowana kolorystyka dodatkowo uzupełnia ponury, duszny klimat zarówno Bleville, jak i samej fabuły. To znakomity przykład, iż komiks może stanowić znakomite tworzywo do transformacji słowa pisanego na język obrazu.
Sprawdź, gdzie kupić:
Złoty Berlin
Scenariusz i rysunki: Arne Jysch
Kolejny album komiksowy powstały w oparciu o literaturę kryminalną. Tym razem na warsztat wzięta została „Śliska sprawa” Volkera Kutschera, pierwsza z powieści, której bohaterem jest komisarz Gereon Rath. Warto dodać, iż na podstawie tej samej serii powieściowej powstał również wysoko oceniany serial „Babylon Berlin” – najdroższej produkcji w historii niemieckiej telewizji.
Za komiksową adaptację odpowiada niemiecki reżyser, grafik i storyboardzista Arne Jysch, który przymierzał się do niej już w 2008 roku (rok wydania „Śliskiej sprawy”), wspierany zresztą konsultacjami samego autora książki.
„Złoty Berlin” fabularnie gra przede wszystkim starannym osadzeniem go w konkretnym rejonie geograficznym, jakim jest stolica Niemiec, ale też w określonym momencie czasowym, mającym kolosalne oddziaływanie na opowiadaną historię. Schyłek Republiki Weimarskiej to czas, kiedy miasto i jego mieszkańcy jeszcze są beztroscy, swobodni, ale napięcie powoli narasta, eskaluje niechęć do Żydów , policja brutalnie pacyfikuje komunistyczne demonstracje i w niedługim czasie cały społeczno – polityczny porządek zostanie wywrócony do góry nogami. Siłą wyrazu opowieści jest tak precyzyjne nakreślenie tła historycznego. Kryminalna fabuła jest w nie dobrze wkomponowana, czym zyskuje na autentyczności. Prywatne śledztwo Ratha, rozpoczęte niejako przypadkiem, pokaże nam Berlin, jakiego nie znamy. Miasto, na krawędzi dekadentyzmu, coraz mocniej nękane wzrastającym kryzysem gospodarczym, oplecione mackami rodzącego się nacjonalizmu. Miasto, w którym nie można ufać nikomu, nawet kolegom z policji.
Graficznie to komiks dość surowy, grający plamami czerni i bieli. Oszczędny w kadrach, co jednak tylko dodaje mu swoistej siły wyrazu. Staranne nakreślenie tła społeczno – historycznego kojarzy się silnie z powieściami naszych autorów kryminałów, jak Marek Krajewski czy Marcin Wroński. Historia Kutchera, zaadoptowana i przełożona na język obrazu przez Jyscha okazuje się strzałem w dziesiątkę i bardzo ciekawym przykładem kryminałów noir, jaki trafił na nasz komiksowy rynek.
Sprawdź, gdzie kupić:
Zaćmienie
Scenariusz: Ed Brubaker, rysunki: Sean Phillips
Swoiste opus magnum w dorobku duetu Brubaker / Phillips, znaczące nie tylko dla amerykańskiego komiksu, ale kryminału jako takiego. Znakomicie opowiedziane, wielowątkowe arcydzieło o brudnych sekretach magicznego Hollywood, skrupulatnie nakreślone przez scenarzystę, zabiera nas do miejsca, które tylko z wierzchu błyszczy blichtrem gwiazd, w głębi kryjąc niewyobrażalne pokłady zepsucia.
Tragiczna śmierć wschodzącej gwiazdy kina, Valerie Sommers szybko okrzyknięta została samobójstwem. W tę wersję nie wierzy jednak młody, obiecujący scenarzysta, Charlie Parish, który w noc śmierci dziewczyny budzi się w jej łazience. Valerie jest martwa, on sam wskutek upojenia alkoholowego niczego nie pamięta, jednak nie wszystko w wersji oficjalnej się dla niego zgadza. Rozpoczyna więc żmudne starania, by dociec do prawdy. I zanurza się w bagno, jakie zwie się Hollywood. Bagno, w którym bardzo łatwo utonąć.
Znaczenie mają tu czasy, w jakich rozgrywa się akcja. To lata 40, ich schyłek, a więc i zarzewie nagonki na widzianych wszędzie „komunistycznych szpiegów” oraz coraz bardziej narastająca w wyniku rozbuchanego makkartyzmu atmosfera społecznego lęku i nieufności. Starannie odtworzony przez Brubakera portret przemysłu filmowego tamtego okresu daleki jest od ideału, jednak – co warto zaznaczyć, jest on o tyle surowy, co uczciwy i nie stronniczy.
Co nie zmienia faktu, iż każda chyba z pokazanych w komiksie postaci otrzymała swoje piętno. Niesie własne brzemię, cierpi przez brud, w jakim nurza się, przynależąc do hollywoodzkiego świata. Wielu z nich ma świat u stóp, ale jaką przyszło im za to zapłacić cenę?
Kreska Phillipsa jest realistyczna, szczegółowa, zresztą, oparta na bardzo starannym reaserchu fotograficznym, dzięki czemu doskonale oddaje scenerię ówczesnych lokacji. Phillips nie oszczędza czerni, dominującej w wielu kadrach, rozlewającej się plamami, co jeszcze mocniej oddziałuje na czytelnika, kreuje atmosferę duszności, przytłoczenia. To wszystko idealnie wpasowuje się w klimat opowieści. Jeden z najlepszych komiksów kryminalnych, ale i albumów komiksowych ogółem. Zdecydowanie wart poznania.
Sprawdź, gdzie kupić:
Parker (seria)
Scenariusz i rysunki: Darwyn Cooke
Czteroczęściowa seria komiksów będąca adaptacją cyklu powieściowego mistrza czarnego kryminału Donalda E. Westlake’a (pisał je pod pseud. Richard Stark), przełożona na formę graficzną przez bardzo zdolnego kanadyjskiego scenarzystę i grafika Darwyna Cooke’a.
„Parker” to esencja kryminału noir. Tytułowy bohater to bezwzględny, ale kierujący się ścisłym kodeksem zawodowy przestępca, który zwyczajowo dokonuje napadów niemożliwych. Typowy twardziel, którego mali wrogowie się boją, wielcy szanują, a kobiety kochają. Opowieści o nim to historie o zemście, o mierzeniu się z całym światem dla obrony własnej niezależności i pokazaniu siły, z którą nie warto zadzierać. To specyficzny, romantyczny wizerunek przestępcy, którego zdecydowanie ze świecą by szukać w realnym świecie, jednak który idealnie pasuje na karty powieści. Bądź – jak w tym przypadku – komiksu.
Wspaniale, choć skrajnie minimalistycznie zilustrowana seria, która swojemu twórcy przyniosła kolejną z Nagród Eisnera w karierze. Mocno cartoonowa kreska, spełniająca wymogi podstawowych wyobrażeń o czarnym kryminale ( mężczyźni bez wyjątku to typowi macho o kwadratowych szczękach, a kobiety to subtelne divy o taliach osy i aparycji gwiazdy filmowej, ale często o naturze klasycznych femme fatale), minimalizm w warstwie dialogów, zastąpiony obszernymi komentarzami narracyjnymi i monochromatyczna kolorystyka, odmienna dla każdego tomu – to wszystko składa się na jedną z najbardziej olśniewających serii kryminalnych, jakie zostały kiedykolwiek wydane. W Polsce ukazały się wszystkie cztery tomy serii, stworzone przez kanadyjskiego rysownika.
Sprawdź, gdzie kupić:
Torpedo 1936
Scenariusz: Enrique Sánchez Abulí, rysunki: Jordi Bernet
Seria autorstwa Enrique Sánchez Abulí uznawana jest za najlepsze komiksowe dzieło noir. Jej akcja rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych w 1936 r., a głównym bohaterem jest cyniczny i bezwzględny gangster – włoski emigrant, Luca Torelli zwany Torpedo. W serii krótkich nowelek (zamkniętych w pięciu tomach zbiorczych) znajdziemy wszystko to co definiuje czarny kryminał: płatnego zabójcę bez skrupułów, umoczonych gliniarzy, piękne femme fatale, brutalną kulturę zorganizowanej przestępczości, odrobinę humoru oraz przepięknie mroczne uliczki i brudne knajpy Nowego Jorku. Obowiązkowa pozycja, która zdobyła w 1986 r. nagrodę za najlepszy album zagraniczny w Angouleme.
Sprawdź, gdzie kupić:
Sin City (seria)
Scenariusz i rysunki: Frank Miller
Siedmiotomowa seria „Sin City” jest wyrazem uwielbienia Franka Millera do kryminałów noir. Pod płaszczykiem brutalnych opowieści, pełnych seksu i przemocy autor opowiada tak naprawdę romantyczne historie o odwadze, okupieniu, zemście, i przede wszystkim tragicznej w skutkach miłości. Jego bohaterami są to typowi outsaiderzy, antybohaterowie utkani z wad, prości, brutalni, mający na sumieniu wiele złego, ale potrafiący stanąć w obronie słusznej sprawy; oraz piękne famme fatale i potrafiące zadbać o siebie prostytutki. Miller garściami czerpał z prozy Hammeta, Chandlera i Hammera, a znane motywy podniósł do ekstremum. „Sin City” zgarnęło łącznie siedem nagród Eisnera i dwie Harvey’a.
Sprawdź, gdzie kupić:
Detektyw Fell
Scenariusz: Warren Ellis, rysunki: Ben Templesmith
Warren Ellis, nim popełnił „Wzorzec zbrodni”, stworzył niezwykle surrealistyczny czarny kryminał mocno osadzony w konwencji grozy. Głównym bohaterem jest tytułowy Fell, który za karę, z bliżej nieokreślonych przyczyn trafia do Snowtown – miasta połączonego z resztą świata tylko jednym mostem. Miasta, które w swych trzewiach skrywa większą ilość szaleńców, zwyrodnialców i głupców niż Twin Peaks i Basin City mogłyby pomieścić razem. Na ulicach watahy psów polują na samotnych przechodniów, psychopaci faszerują dostawy bananów tłuczonym szkłem, mordują ciężarne kobiety i wykorzystują ich płody jako amulety, a w zatoce trzy razy w tygodniu wyławiany jest jakiś topielec i nikt się tym za bardzo nie przejmuje. Seria zdobyła dwie nagrody Eisnera w 2006 r.
Sprawdź, gdzie kupić:
Fatale (seria)
Scenariusz: Ed Brubaker, rysunki: Sean Phillips
„Fatale” jest najnowszą i jak dotąd jedyną wydaną w Polsce serią kryminalną Eda Brubakera, eksperta od komiksowych czarnych kryminałów. Szkatułkowa opowieść detektywistyczna rozgrywająca się w latach 50. XX w., pełna archetypicznych bohaterów – skorumpowanych gliniarzy, ostatnich sprawiedliwych reporterów i tytułowej femme fatale potrafiącej w nadnaturalny sposób omotać kochanków – oraz charakterystycznych dla noir elementów i zabiegów formalnych, w które wpleciono przerażające potwory i duszną atmosferę zagubienia rodem z prozy H.P. Lovecrafta. Ta bardzo udana mieszanka kryminału i horroru była nominowana do kilkunastu nagród Eisnera.
Sprawdź, gdzie kupić:
Blacksad (seria)
Scenariusz: Juan Díaz Canales, rysunki: Juanjo Guarnido
Składający się obecnie z sześciu tomów cykl „Blacksad” to rozgrywający się w latach 50. XX w. mroczny kryminał, w którym bohaterami są antropomorficzne zwierzęta. Twórcy garściami czerpią z estetyki kinowego noir, a realistyczna, czysta kreska odwzorowująca z dużą dokładnością Nowy Jork nadaje całości osobliwej atmosfery. Tytułowy detektyw, będący czarnym kotem, to przepuszczony przez filtr komiksowy odpowiednik Sama Spade’a, twardy ale i czuły, potrafiący zadbać o siebie idealista, który umie poświecić się dla większego dobra. Seria zdobyła trzy nagrody Eisnera i jedną na festiwalu Angouleme.
Sprawdź, gdzie kupić:
Nestor Burma (seria)
Scenariusz: Leo Malet, Jacques Tardi, rysunki: Jacques Tardi
We Francji Nestor Burma jest jak Sam Spade i Philip Marlowe w USA. To kultowy hardboilowy detektyw, który doczekał się uwielbienia, a przy tym ogromnej ilości książek i przekładu na inne media. Do Polski trafił po raz pierwszy właśnie w formie komiksowej adaptacji.
Leo Malet stworzył Burmę jako typowego noirowego detektywa – nałogowego palacza w prochowcu nie odmawiającego przedpołudniowego drinka, cynika o gołębim sercu flirtującego z klientkami, dla którego przede wszystkim liczy się sprawiedliwość, a niekoniecznie prawo. Tym co go wyróżnia na tle pozostałych śledczych to humor: cięty, inteligentny i czarny, którym operuje zachowując kamienną twarz. “Mgła na moście Tolbiac” to pierwszy tom z komiksowej serii, a bodajże siedemnasty z cyklu książkowego, ale nie ma to wielkiego znaczenia bo w mroczny, zimny i wilgotny świat paryskich uliczek wsiąka się momentalnie. Drugim tomem komiksowej serii jest „Ulica Dworcowa 120”.
Poruszającym opowieściom towarzyszą fenomenalne rysunki Tardiego, który w sugestywny sposób przedstawia szarość Paryża z jego opustoszałymi uliczkami, zimnymi, mokrymi industrialnymi budowlami i ubogimi mieszkańcami. Stolica Francji jako mroczne i ponure siedlisko zbrodni, ujęte w stylistyce noir, sprawdza się nie gorzej niż Los Angeles czy Nowy Jork.
Sprawdź, gdzie kupić:
Criminal (seria)
Scenariusz: Ed Brubaker, rysunki: Sean Philips
Brubaker i Philips wykreowali zimny i bezwzględny świat, który przeżuje i wypluje każdego, nawet największego twardziela. Krew się leje, kości się łamią, zdrada czyha na każdym kroku, podobnie jak okazja do “łatwego” zarobku. Scenarzysta opowiada swoje historie bardzo skrupulatnie i dynamicznie, pilnuje detali, w finale zawsze wykręca kota ogonem, a narracyjnie tworzy czystą perfekcję. Wszystko to ilustruje bezbłędny Sean Phillips, który chwyty z kina noir ma opanowane po mistrzowsku i stosuje je z niebywałą wprawą, ilustrując miasto i bohaterów skąpanych w wiecznym mroku i niebezpieczeństwie.
Sprawdź, gdzie kupić:
Tyler Corss (seria)
Scenariusz: Fabien Nury, rysunki: Bruno
Tyler Cross to cyniczny, zimnokrwisty gangster, obdarzony jednak swoistym kodeksem honorowym (kobiety nie uderzy jeśli na to nie zasługuje). Mocno kojarzy się z “Parkerem” Richarda Starka, to Nury musiał wzorować się także na innej kultowej postaci czarnego kryminału – Travisie McGee, którego wymyślił John D. MacDonald. McGee to konsultant zajmujący się “odzyskiwaniem mienia” w przypadkach, gdy legalne metody zawodzą, a jego obszarem działania jest słoneczna Floryda (jak w trzecim tomie „Tylera Crossa” – „Miami”.) Konotacje są aż nadto czytelne, ale te nawiązania to tylko smaczki, sama fabuła, jej poprowadzenie i stopniowanie napięcia doskonale bronią się same.
Tyler Cross to kawał soczystego noir z wyrazistymi bohaterami i naprawdę dobrą intrygą, a do tego świetnie rysowanego przez Bruno, który stawia na prostotę i mocno umowny cartoon. Robotę robią też wyborne płaskie kolory Laurence Croix, która celnie oddaje słoneczną chropowatość miejsca akcji. Jeśli zatem szukacie oryginalnego ale trzymającego się klasycznych ram czarnego kryminału, to koniecznie sięgnijcie po którykolwiek album “Tylera Crossa”. Jest tu wszystko to co w tym gatunku najlepsze.
Sprawdź, gdzie kupić:
Jazz Maynard. Trylogia barcelońska
Scenariusz: Raule, rysunki: Roger
„Jazz Maynard” to komiks, który z jednej strony wpisuje się w estetykę kryminału noir, a z drugiej odważnie wprowadza nowe, chyba nawet zbyt mocno zaskakujące elementy. Nie zmienia to faktu, że całość wyszła interesująco i „Trylogia barcelońska” jest komiksem naprawdę wartym przeczytania. Zwłaszcza, że w komplecie z całkiem niezłą, dynamiczną historią otrzymujemy znakomitą warstwę rysunku.
Fabuła komiksu to mocna, choć może i nieco szablonowa, opowieść o złodzieju, który zostaje przymusem zwerbowany do wykonania pewnego zlecenia, czym nadepnie na odcisk bardzo niebezpiecznym ludziom. Wpadnie w wielkie kłopoty, z których niełatwo będzie się mu wyrwać, powalczy – rzecz jasna – o kobiety, które są mu najbliższe, a to wszystko przy okazji ratowania własnej skóry… i budżetu. Bo Maynard nie byłby sobą, gdyby z tej opresji nie tylko nie wyszedł cało, ale i na tym nie zyskał. Nie jest to znaczący spoiler bowiem cała historia ma stosunkowo przewidywalne zakończenie. Jednak na uwagę zasługuje to, co pomiędzy. Wątki poboczne wykraczają już mocno poza klasyczny kontekst kryminału noir, a zaliczają się do nich choćby szalejący z katanami tajemniczy zabójcy, nazywający się Synami Kaina… Znaczącym bohaterem w opowieści jest również samo miasto, a ściślej jego dzielnica El Raval, najbardziej niebezpieczna, najbardziej obca, ale tylko dla tych z zewnątrz. Inni nazwą ją domem…
Komiks o Jazzie Maynardzie to kolejna historia grająca kliszami. Mamy tu opowieść starannie splecioną z utartych schematów, ale mimo tego pozornego fabularnego zużycia całość okazuje się całkiem sprawnie nakreślona, głównie ze względu na kunszt rysownika. Barcelona w jego kadrach wygląda znakomicie. Świetnie wykadrowane pejzaże miasta w połączeniu z niezwykłą plastycznością scen walki powodują, że komiks jest rzeczywiście ucztą dla oka. Trochę tu azjatyckiej estetyki, nie tylko przez sposób ukazania walki, ale i przez pewne fabularne naleciałości.