Wystarczyłoby powiedzieć, że to następny komiks inspirowany prozą samego H. P. Lovecrafta. To stwierdzenie raczej wyczerpuje gros wymagań współczesnego fana horrorów, bowiem trudno szukać mistrza wybitniejszego i bardziej niedoścignionego, niż właśnie Lovecraft, który wywarł ogromny wpływ na popkulturę. Jednak ciągłe powielanie schematów lovecraftowskich przez twórców grozy z jednej strony może być już nużące, a z drugiej – debiutancki album Michele …
Czytaj dalej