Czasem zdarza się książka, po której obiecujemy sobie niezwykle dużo już na podstawie tylko pobieżnych informacji. Przykuwająca uwagę okładka czy opis fabuły trafiający bezbłędnie w czytelniczy gust – wszystko to staje po stronie atutów konkretnej pozycji jeszcze przed lekturą. Konfrontacja własnych wyobrażeń z rzeczywistością nie zawsze przebiega jednak tak, jak byśmy tego chcieli. Jako słowo się rzekło, „Zły pasterz” na …
Czytaj dalejTag Archives: Wydawnictwo Muza
Motel Sun Down – rozprawiając się z demonami przeszłości [recenzja]
Literacka groza to gatunek szeroki na tyle, by pomieścił w sobie zarówno bardziej klasyczne jej odmiany, jak i różnego rodzaju jej wariacje. Z takiego założenia wyszła Simone St. James, która w swojej książce postanowiła połączyć opowieść o duchach z detektywistycznym thrillerem i szczyptą young adult. Z wcale nienajgorszym skutkiem. Fabuła „Motelu Sun Down” skupia się na Carly – młodej dziewczynie …
Czytaj dalejGłusza – grzeszne leśne zabawy [recenzja]
Oj nie mają lekkiego życia mieszkańcy Maine. Nie dość, że groza wkracza w ich codzienność od lat za sprawą wyobraźni rodziny Kingów, to jeszcze jak udowadnia w swej powieści Mark Edwards, nawet wielce zasłużony odpoczynek, w ich okolicach może w jednej chwili zamienić się w prawdziwy koszmar. „Głusza” zabiera nas do urokliwych Płytkich Zdrojów, położonego z dala od cywilizacji ośrodka …
Czytaj dalejMartwy ptak – kapitalny turpistyczny kryminał [recenzja]
Maciej Kaźmierczak to młody autor z niemałym dorobkiem, którego twórczość śledzę od kilku lat. Choć dotychczas próbował sił w szeroko rozumianej grozie – chętnie sięgając po weird i mocno oniryczne, ocierające się o postmodernizm historie – tak podjęcie przez niego próby napisania kryminału muszę uznać za posunięcie zdecydowanie udane. Choć nie wolne od niewielkich mankamentów, które jednak nie rzutują zbytnio …
Czytaj dalejProjekt Hail Mary – Andy Weir przywraca wiarę w ludzkość [recenzja]przedpremierowo
Czas pędzi nieubłaganie. Od pierwszej – elektronicznej – publikacji kultowego „Marsjanina” minęła już dekada. W tym czasie Andy Weir zdążył wyrobić sobie rozpoznawalność pośród miłośników science fiction, nawet jeżeli następna w kolejności „Artemis” z fenomenem pierwszej powieści mierzyć się nijak nie mogła. Teraz przyszedł czas czwartą pełnoprawną powieść. Być może najlepszą w dorobku autora, dodajmy. Ogólny rys fabularny „Projektu Hail …
Czytaj dalej