XVIII Konkurs Chopinowski przeszedł już do historii. Po brawurowym zwycięstwie Bruce’a Liu emocje wciąż unoszą się w powietrzu. Dzięki aplikacji (ta apka to złoto, doceniam i korzystam z przyjemnością) mogliśmy śledzić na żywo zmagania uczestników, a także wracać do ulubionych momentów. Doskonałym uzupełnieniem konkursowych wrażeń jest nowe wydanie klasycznej już książki „Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich” Jerzego Waldorffa.
Na początku swojej publikacji Waldorff przybliża biografię Chopina. Pisze o uroku osobistym pianisty sam czarując erudycją i językową ogładą. Jego styl, poczucie humoru, cięty język oraz elegancja zachwycają na każdym kroku. Nie są to suche relacje czy też drobiazgowe roztrząsania kolejnych wykonów i umiejętności uczestników. To raczej głos zza kulis, dla którego liczą się zarówno uczestnicy, jak i okoliczności, w których odbywa się konkurs. Dlatego sporo tutaj opowieści naświetlających aktualne tło społeczno-polityczne, z naciskiem na sprawy, którymi w tamtym czasie się żyło. Liczne ciekawostki i anegdotki wywołują uśmiech, bo też trudno zachować powagę czytając o szczekającym psie, awanturującej się publice, czy nagrodach specjalnych wymuszonych przez okoliczności.
Równie ciekawe są historie uczestników, dzięki którym możemy prześledzić jak potoczyły się dalsze losy osób, które zapisały się w historii Konkursów Chopinowskich. Przez cały czas, niby gdzieś z boku, niby z pozycji osoby postronnej, w centrum całego zamieszania pozostaje Jerzy Waldorff ze swoją klasą, stylem i fenomenalnym wyczuciem. Bo nawet powtarzając kuluarowe ploteczki autor nie wychodzi poza granice elegancji i dobrego smaku. Czyta się to wszystko z niesłabnącą fascynacją i wypiekami na twarzy, bo emocje narratora udzielają się odbiorcy. Teksty krytyka uzupełniają fotografie z konkursów. Nie mniej istotny jest także wstęp poświęcony Waldorffowi, przez co jeszcze lepiej możemy zrozumieć fenomen jego osoby.
Dodatkowo publikacja została uzupełniona o krótkie relacje Jacka Hawryluka (on również jest autorem wspomnianego już wstępu) dot. konkursów z lat 1985-2015. To z nich dowiemy się między innymi dlaczego w dwóch konkursach pod rząd nie wyłoniono pierwszego miejsca, poznamy gorzkie refleksje samego Waldorffa (dopóki żył śledził Konkurs, choć w ostatnich latach nie pozwalał sobie na osobiste relacje), przeczytamy o kolejnych okołokonkursowych skandalach, brawurowym zwycięstwie Rafała Blechacza oraz o tym jak impreza wchodziła w erę mediów społecznościowych i powszechnej dostępności dla zwykłych śmiertelników. Wspaniała, porywająca lektura. Nic tylko czytać i słychać Chopina. W końcu w całym tym zamieszaniu przez cały czas rozchodzi się o Fryderyka i jego muzykę.
Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich
Nasza ocena: - 80%
80%
Jerzy Waldorff. Wydawnictwo Znak 2021