Gorący temat

Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich – brawurowe opowieści zza konkursowych kulis [recenzja]

0 0
Read Time:1 Minute, 53 Second

XVIII Konkurs Chopinowski przeszedł już do historii. Po brawurowym zwycięstwie Bruce’a Liu emocje wciąż unoszą się w powietrzu. Dzięki aplikacji (ta apka to złoto, doceniam i korzystam z przyjemnością) mogliśmy śledzić na żywo zmagania uczestników, a także wracać do ulubionych momentów. Doskonałym uzupełnieniem konkursowych wrażeń jest nowe wydanie klasycznej już książki „Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich” Jerzego Waldorffa.

Na początku swojej publikacji Waldorff przybliża biografię Chopina. Pisze o uroku osobistym pianisty sam czarując erudycją i językową ogładą. Jego styl, poczucie humoru, cięty język oraz elegancja zachwycają na każdym kroku. Nie są to suche relacje czy też drobiazgowe roztrząsania kolejnych wykonów i umiejętności uczestników. To raczej głos zza kulis, dla którego liczą się zarówno uczestnicy, jak i okoliczności, w których odbywa się konkurs. Dlatego sporo tutaj opowieści naświetlających aktualne tło społeczno-polityczne, z naciskiem na sprawy, którymi w tamtym czasie się żyło. Liczne ciekawostki i anegdotki wywołują uśmiech, bo też trudno zachować powagę czytając o szczekającym psie, awanturującej się publice, czy nagrodach specjalnych wymuszonych przez okoliczności.

Równie ciekawe są historie uczestników, dzięki którym możemy prześledzić jak potoczyły się dalsze losy osób, które zapisały się w historii Konkursów Chopinowskich. Przez cały czas, niby gdzieś z boku, niby z pozycji osoby postronnej, w centrum całego zamieszania pozostaje Jerzy Waldorff ze swoją klasą, stylem i fenomenalnym wyczuciem. Bo nawet powtarzając kuluarowe ploteczki autor nie wychodzi poza granice elegancji i dobrego smaku. Czyta się to wszystko z niesłabnącą fascynacją i wypiekami na twarzy, bo emocje narratora udzielają się odbiorcy. Teksty krytyka uzupełniają fotografie z konkursów. Nie mniej istotny jest także wstęp poświęcony Waldorffowi, przez co jeszcze lepiej możemy zrozumieć fenomen jego osoby.

Dodatkowo publikacja została uzupełniona o krótkie relacje Jacka Hawryluka (on również jest autorem wspomnianego już wstępu) dot. konkursów z lat 1985-2015. To z nich dowiemy się między innymi dlaczego w dwóch konkursach pod rząd nie wyłoniono pierwszego miejsca, poznamy gorzkie refleksje samego Waldorffa (dopóki żył śledził Konkurs, choć w ostatnich latach nie pozwalał sobie na osobiste relacje), przeczytamy o kolejnych okołokonkursowych skandalach, brawurowym zwycięstwie Rafała Blechacza oraz o tym jak impreza wchodziła w erę mediów społecznościowych i powszechnej dostępności dla zwykłych śmiertelników. Wspaniała, porywająca lektura. Nic tylko czytać i słychać Chopina. W końcu w całym tym zamieszaniu przez cały czas rozchodzi się o Fryderyka i jego muzykę.

About Post Author

Marta Kowal

Rocznik 87. Mama Ignacego, czytelniczka z bibliofilskimi skłonnościami, hobbicka dusza, zakochana w poezji, muzyce, psach i ptakach. Nie znosi gadać o sobie, dlatego pisze o książkach na dwóch blogach: <a href="http://www.zaczytanamama.pl">Zaczytana mama</a> i <a href="http://www.exlibrismarty.pl">Exlibris Marty</a>.
Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich

Nasza ocena: - 80%

80%

Jerzy Waldorff. Wydawnictwo Znak 2021

User Rating: Be the first one !

Marta Kowal

Rocznik 87. Mama Ignacego, czytelniczka z bibliofilskimi skłonnościami, hobbicka dusza, zakochana w poezji, muzyce, psach i ptakach. Nie znosi gadać o sobie, dlatego pisze o książkach na dwóch blogach: Zaczytana mama i Exlibris Marty.

Zobacz także

Sezon wiedźmy – urban fantasy zmieszany z horrorem [recenzja]

„Sezon wiedźmy” Pawła Ciećwierza to nie jest jego najlepsza książka. Ten tytuł dzierży niezmiennie „Blues …

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Leave a Reply