Gorący temat

Znajdujemy ich gdy są już martwi, tom 2: Złodziejka – kwestia wiary [recenzja]

Drugi tom nowej serii Ala Ewinga i Simone Di Meo w zaskakujący sposób kontynuuje historię z pierwszego tomu. I mimo, że nie dostajemy wyjaśnień na temat kosmicznego zjawiska unoszących się w próżni olbrzymich ciał, to opowieść robi się coraz bardziej intrygująca.

W opisywanym przez Ala Ewinga kosmosie zmieniło się bardzo wiele odkąd Gregorio Malik wyruszył z załogą w swój straceńczy lot w poszukiwaniu żywych bogów. Czytelnicy, którzy chcieliby przeczytać dalszy ciąg tej historii i poznać rezultat konfrontacji między Malikiem a ścigającą go Paulą Richter mogą być mocno zaskoczeni nową rzeczywistością “Znajdujemy ich gdy są już martwi”. Fabuła przenosi się do XXV wieku, a tam już niedoszły uciekinier sam jest unoszącym się w przestrzeni kosmicznej, olbrzymim, martwym bogiem. Gregorio Malik, jeśli to rzeczywiście on stał się przedmiotem kultu ma wyznawców, którzy pozdrawiają się słowami “niech będzie pochwalony lot jego”, a czerpanie materialnych korzyści z rozczłonkowywania ciał olbrzymów uważane jest za bluźnierstwo. Punkt wyjścia dla kontynuacji jest zatem znakomity, a Ewing zaskoczy czytelnika jeszcze nie raz. 

Tytułowa złodziejka to ambasadorka Chen, należąca do sił starego porządku, która przybywa z misją do kolonii Lot Malika, a jej prawdziwe cele scenarzysta będzie nam odsłaniał stopniowo, poświęcając dużo uwagi nakreśleniu obrazu nowego, religijnego  świata buntowniczych Wyznawców i panujących w nim zwyczajów. Wśród nich żyje Jason Hauer, niegdyś młody członek załogi statku Malika. To człowiek po przejściach, latami poddawany torturom i inwigilacji, a obecne czczony jako świadek cudu, choć z ograniczonymi uprawnieniami. Po raz kolejny staje się pionkiem w rozgrywce między owładniętymi wyższymi ideałami jednostkami i p raz kolejny Al Ewing zafunduje nam frapującą lekturę, w której ludzkie pragnienia mieszają się w koktajlu z religią i polityką i to w kosmicznym wymiarze. 

Historia ze “Znajdujemy ich gdy sa już martwi” rozciągnęła się już na ponad wiek i widać, że to główny patent Ewinga na tę opowieść. Zarówno w pierwszym i drugim tomie bez przerwy skakaliśmy w czasie, a czytelnik z kolejnych, dawkowanych fragmentów miał za zadanie ułożyć sobie spójną fabularną układankę. Nie jest to wcale takie proste, bo po pierwsze scenarzysta operuje często skrótami fabularnymi, każąc odbiorcy dopowiedzieć sobie to, czego ten nie zobaczy na planszach. Po drugie, graficzny styl Simone Di Meo przedstawia rzeczywistość za kilka stuleci od dzisiaj, rzeczywistość w której niełatwo się odnaleźć, szczególnie gdy jeszcze jest specyficznie w komiksie pokolorowana . W efekcie dostajemy nietypową, kosmiczną sagę pokazywaną etapami, z których każdy opowiada o innym aspekcie zjawisk lub ideologii wprowadzanych przez ludzi w praktykę. To opowieść o tym jak rodzi się wiara, a następnie  tym, jak wykorzystuje się wiarę by zmienić świat albo, co być może bardziej pasuje do przesłania Ewinga, jak czerpać z niej władzę i zyski. 

Pamiętajmy jednak, że opowieść wciąż trwa, że na ostatnich planszach Ewing wyznaczył jej nowy, intrygujący kierunek, w którym zapewne poznamy nieoczekiwane owoce wiary. Fakt, że wszystko rozgrywa się kilka stuleci od czasów, w których obecnie żyjemy, tylko pogłębia zainteresowanie czytelnika. Oto zatem komiksowa wizja – bo takie słowo chyba najbardziej pasuje do “Znajdujemy ich gdy są już martwi”, która jednocześnie jest nam bliska i daleka. Paradoks, ale właśnie na paradoksach, na ich zderzeniach Ewing buduje wizję, sprawiając, że podczas lektury zapominamy o kwestiach, które z początku wydawały nam się najbardziej palące. A takie wrażenie potrafią wykreować naprawdę utalentowani artyści. Jak wizja Ewinga i Di Meo zadziała na nas w kolejnym tomie, przekonamy się za jakiś czas. 

Znajdujemy ich gdy są już martwi, tom 2: Złodziejka

Nasza ocena: - 75%

75%

Scenariusz: Al Ewing. Rysunki: Simone Di Meo. Tłumaczenie: Paweł Bulski. Non Stop Comics 2022

User Rating: Be the first one !

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.

Zobacz także

Dwie maski. Wydanie zbiorcze – kolejna imponująca opowieść osadzona w czasach historycznych [recenzja]

Jean Dufaux to scenarzysta komiksowy, specjalizujący się w historiach sensacyjnych, jak i historycznych sagach, balansujących …

Leave a Reply