„Jedzenie / picie” duetu Filipe Melo i Juan Cavia to komiks bardzo skromny objętościowo, co jednocześnie nie przeszkadza mu być albumem przebogatym w treści. Dwie krótkie historie, bardzo skondensowane, rozpisane oszczędnie, ale jednocześnie z wielkim wyczuciem kluczowych akcentów fabuły. Jedna prawdziwa, oparta na opowieści rodzinnej, a zarazem „wojennej” Nadii Schilling, druga fikcyjna. Obydwie doskonałe w treści i formie.
Duet Melo / Cavia znany jest polskim odbiorcom choćby ze znakomitego (i nieoczywistego) komiksu „Wampiry”. W skromnym – biorąc pod uwagę ilość stron – komiksie, znajdziemy dwie smakowite historie, które doskonale określa już sam tytuł albumu. Powstały na zamówienie portugalskiego pisma „Granda”, jednak finalnie na łamach magazynu opublikowano tylko „Jedzenie”. Drugiej noweli twórcy nie ukończyli na czas, skupieni na pietyzmie przygotowania strony graficznej. W niniejszym wydaniu od Mucha Comics mamy szansę cieszyć oko (i duszę) obydwiema.
„Picie” to nowela rzucająca swojego bohatera w wir wielkiej historii. Franz Majowski, pochodzący z Katowic, prowadzi w okresie II wojny światowej jedną z najpopularniejszych restauracji w Berlinie. I przez cały ten okres trzyma w sejfie w swoim biurze jedną, jedyną butelkę szampana, której nie chce za żadną cenę otworzyć i skosztować… Do czasu.
Historię tę usłyszał Melo od prawnuczki samego Majowskiego, Nadii Schilling, a całość wieńczy zaskakująca puenta. To przede wszystkim wspaniała opowieść o poczuciu ludzkiej godności. O pragnieniu przetrwania, o nadziei, której nie przesłonią chmury najmroczniejszych zdarzeń. Wielka tragedia ludzkości, jak w soczewce skupiona w pojedynczej postaci głównego bohatera, okazuje się wspaniałą parafrazą. Tragizm milionów zawsze jest składnią tragedii pojedynczych jednostek. A żadna z ofiar nie jest tylko elementem statystyki, ale kryje za sobą określoną, poruszającą, nierzadko tragiczną historię.
Druga nowela jest w słowach równie oszczędna, co pierwsza, ale również jej nie brak niesamowitej siły wyrazu, kiedy wraz z końcowymi kadrami zyskujemy szerszą perspektywę i całość rozsypanych w komiksie fragmentów puzzli składa się w jednej chwili w zaskakująca całość.
Melo znakomicie czuje słowa. Używa ich ze skromnością godną najlepszego gawędziarza, który wie, ile konieczne jest do powiedzenia, by historia wybrzmiała we właściwy sposób.
Poszukiwanie najlepszej w całych Stanach tarty jabłkowej, dla której Lloyd Jenkins przemierza amerykańska prowincje pozornie, z początku, nie ma większego sensu, jednak ostatnie kadry pozwalają ujrzeć całościowy obraz, a nowela nabiera głębszego, zaskakującego wydźwięku.
Graficznie to przykład starannej, realistycznej kreski, która mocno podkreśla fizjonomię postaci. Stonowane kolory, utrzymanie w odcieniach sepii budują adekwatny klimat retro, pasujący zarówno do opowieści z przeszłości, jak i zakurzonych prowincji USA. Cavia wiernie oddaje każdy szczegół, nie pobłażając sobie nawet przy żadnym z elementów tła, bowiem w tak skondensowanych historiach, jak te dwie każdy detal ma niebagatelne znaczenie.
Filipe Melo to scenarzysta niezwykle sprawny, który w oszczędnych formach wyrazu potrafi zawrzeć niezwykle rozbudowane opowieści, które zresztą Juan Cavia sprawnie dopełnia swoimi rysunkami. „Jedzenie / Picie” zaskakuje, ale i zachwyca pokazem możliwości, jakie daje sprawnie skrojony scenariusz. A zarazem uświadamia (bądź przypomina), jak bogatym artystycznie medium potrafi być komiks.
Mucha Comics przyzwyczaiła już do serwowania komiksowych sztosów nie tylko z dziedziny superbohaterskich publikacji, ale ten album okazuje się być jedną z pereł w ich koronie. I okazuje się być jednym z pewniaków do komiksowej topki roku.
Jedzenie / Picie
Nasza ocena: - 90%
90%
Scenariusz: Filipe Melo. Rysunki: Juan Cavia. Tłumaczenie: Jakub Jankowski Wydawnictwo Mucha Comics 2022