Gorący temat

Kroniki Under Yorku, tom 1: Klątwa – słodkie urban fantasy [recenzja]

“Kroniki Under Yorku” to propozycja Scream Comics z gatunku urban fantasy skierowana do młodzieży lubującej się w utworach Neila Gaimana oraz fanów talentu włoskiej rysowniczki Mirki Andolfo.

Autorem scenariusza jest Sylvain Runberg, który na polskim rynku dorobił się całkiem pokaźnej bibliografii. Napisał intrygujące science fiction “Orbital” i “On Mars”, fantasy “Podboje” i “Konungowie” oraz adaptację i kontynuację sagi “Millenium” Stiega Larssona. To doświadczony i wszechstronny pisarz, któremu nie straszne są żadne gatunki. W pierwszym tomie “Kronik Under Yorku” wprowadza nas w tajemnicze, ulokowane w podziemiach Wielkiego Jabłka tytułowe miasto, od wieków zamieszkiwane przez pięć potężnych klanów czarownic i czarowników, wywodzących się z Afryki, Chin, Irlandii, Meksyku i rdzennej Ameryki. Główną postacią jest dziewiętnastoletnia Allison, renegatka tego skrytego miasta, obiecująca malarka wkraczająca w wielki świat sztuki. Nie będzie miała jednak okazji nacieszyć się swoim pierwszym sukcesem, gdyż w Under Jorku dochodzi do poważnego złamania zasad. Stoją za tym rodzice Allison, a ich działania zagrażają nie tylko całej magicznej społeczności ale i ludzkości. Tylko Allison dociec prawdy i powstrzymać zbliżającą się katastrofę. 

W pierwszym tomie Runberg zgrabnie zarysowuje wymyślony przez siebie świat i wprowadza wszystkie ważne postacie. Umiejętnie dozuje napięcie i odhacza kolejne punkty na mapie wydarzeń, dynamicznie kreśląc coraz szersze kręgi magicznej intrygi. Nastoletni odbiorcy będą wchłaniać tę opowieść bez mrugnięcia okiem, natomiast ci starsi raczej nie znajdą tu dla siebie nic nowego. Każdy element tej układanki był już wykorzystany w wielu innych tworach popkultury, a najbardziej oczywistym porównaniem jest “Nigdziebądź” Gaimana, które ma wiele punktów stycznych z “Kronikami…”.

Oczywistym atutem tej serii są ilustracje Mirki Andolfo, która również jest rozpoznawalna na naszym rynku, głównie dzięki swoim autorskim projektom jak “Wbrew naturze”, “Mercy” i “Sweet Paprica”. W jej graficznej interpretacji seria przyjmuje słodko-mroczny charakter. Jest trochę straszno, trochę landrynkowo, w sam raz żeby młodzież poczuła lekki dreszczyk, ale w bezpiecznych granicach. Kreska Andolfo jest fachowa i dynamiczna, choć czasami pojawiają się niedoróbki podyktowane zapewne pośpiechem.

“Kroniki Under Jorku” to obiecująca nowa seria dla wszystkich stęsknionych za miejskim fantasy i ładnymi rysunkami.

Kroniki Under Yorku, tom 1: Klątwa

Nasza ocena: - 60%

60%

Scenariusz: Sylvain Runberg. Rysunki: Mirka Andolfo. Przekład: Małgorzata Fangrat-Jastrzębska. Scream Comics 2022

User Rating: Be the first one !

Paweł Deptuch

Redaktor, publicysta, autor kilku opowiadań i scenariuszy komiksowych. W latach 2004-2010 redaktor naczelny portalu Carpe Noctem. Od 2006 r. współpracuje z miesięcznikiem Nowa Fantastyka, a w latach 2018/2019 z polską edycją magazynu Playboy, gdzie pisał o nowych technologiach. Publikował też w zinach (Ziniol, Biceps) i prasie specjalistycznej (Czachopismo, Smash!). Od 2008 r. elektor Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, a od 2019 r. juror Nagrody Nowej Fantastyki w kategorii Komiks Roku.

Zobacz także

Pożeracze nocy tom 1: Pożeraczka nocy [recenzja]

Duet autorek znanych z “Monstressy” powraca w zupełnie nowej  opowieści. Jeśli  kogoś zmęczyła już wcześniejsza …

Leave a Reply