Emocje związane z EURO trwają w najlepsze. Czy naszej reprezentacji uda się powtórzyć sukces sprzed pięciu lat? Choć rozum podpowiada inaczej, serce przypomina te słynne słowa „dopóki piłka w grze..”. Niezależnie jednak od tego jak daleko uda się naszym orłom w turnieju zajść, atmosferę piłkarskiego święta warto podtrzymywać również i w przerwach między meczami. Poniżej jedenaście najlepszych ku temu powodów.
Ucieczka do zwycięstwa (1981)
Pelé i Kazimierz Deyna obok aktorskich gwiazd w rodzaju Sylvestra Stallone’a, Michaela Caine’a czy Maxa von Sydowa w opowieści o jeńcach wojennych, rozgrywających niezwykły mecz przeciwko drużynie Niemców. Stawka – czyli planowana ucieczka z obozu jest tu niezwykle wysoka, a sam film kipi nie tylko od podyktowanych tematyką emocji, ale i świetnie zaaranżowanych ujęć. Dla fanów piłki nożnej, absolutnie obowiązkowy.
Kiedy nadejdzie sobota (1996)
Sean Bean od najmłodszych lat marzył o grze dla Sheffield United. Marzenie udało się mu ostatecznie spełnić dzięki aktorstwu – w filmie Marii Giese wciela się w Jimmy’ego Muira, pracującego w fabryce wiernego kibica „The Blades”, który zupełnie nieoczekiwanie dostaje szansę gry w ukochanym klubie. To jednak dopiero początek drogi na szczyt…
Miłość kibica (1997)
Colin Firth w filmie opartym na bestsellerowym pamiętniku Nicka Hornby’ego, zagorzałego kibica Arsenalu Londyn. Autor sam zaadaptował swoją książkę na film, dodając nieco więcej fikcji niż w pierwowzorze, ale to nadal porządna, ciepła komedia romantyczna z mistrzowskim sezonem 1988-89 Kanonierów. Dla fanów tego zespołu, nie lada gratka.
Shaolin soccer (2001)
https://www.youtube.com/watch?v=t0C9BC8PLbE
Ciężko robić zestawienie filmów o futbolu, nie wspominając o jej filmowej wersji „na wesoło”. Innymi słowy, grupka mnichów z rzeczonego w tytule klasztoru bierze udział w turnieju piłki nożnej – i w pełni wykorzystuje swoje zdolności w sztukach walki. Dynamika poszczególnych scen, niezwykłe ujęcia i te bramki… Nawet jeżeli niektórzy określają film Stephen Chowa jako parodię „Tsubasy” i tak nam szkoda, że nasi tak nie grają.
Mecz ostatniej szansy (2001)
Ideowo to właściwie remake obecnej w naszym rankingu „Ucieczki do zwycięstwa”, ale tak naprawdę film Matthew Vaughna czerpie bezpośrednie inspiracje z „Najdłuższego jardu” z 1974 roku, zamieniając futbol amerykański na piłkę nożną. Skazany na trzy lata więzienia piłkarz Danny Meehan. Tam otrzymuje propozycję „nie do odrzucenia” w myśl której ma trenować policyjną drużynę piłki nożnej, na co się nie zgadza. W zamian za to proponuje naczelnikowi zorganizowanie meczu pomiędzy więźniami i strażnikami. Obok lekkiego tonu i pozytywnego przesłania, to jeden z tych filmów które na dobre udowodniły niedowiarkom, że piłkarz-aktor Vinnie Jones, grać potrafił nie tylko na murawie, ale i przed kamerami.
Podkręć jak Beckham (2002)
Parminder Nagra i Keira Knightley w historii o hinduskiej dziewczynie która chciałaby grać w piłkę, ale ze względu na pochodzenie czy społeczno-kulturowe tradycje, spełnienie marzeń bynajmniej nie przyjdzie jej z łatwością. Jak wiele filmów na naszej liście, „Podkręć jak Beckham”, piłkę nożną traktuje bardziej jako trampolinę do dyskusji na zgoła poważniejsze tematy. I robi to dobrze.
Gol (2005)
Filmów o Santiago Munezie – meksykańskim chłopaku, którego marzeniem jest gra w piłkę na światowym poziomie – doczekaliśmy się zasadniczo trzech, nawet jeśli finałowa część trylogii wiąże się z poprzednimi odsłonami głównie tytułem. Z całej trójki, godny uwagi jest w zasadzie tylko pierwowzór, który potrafi uchwycić historię w stylu „od zera do bohatera” i mimo przewidywalności, urzec fajną realizacją, z wisienką na torcie w postaci angażu Stephena „Stannisa” Dillane’a i okazyjnymi cameo piłkarskich gwiazd.
Hooligans (2005)
Jeden z tych filmów (z podobnych warto wymienić jeszcze choćby „Football Factory” czy „Kibolski świat”) skupiających się na odwiecznej mrocznej stronie sportu… czyli fanatyzmie pseudokibiców. Futbol sam w sobie jest niezbędnym, ale jednak tylko tłem. Na pierwszy plan wysuwa się za to pytanie o granice lojalności i poświęcenia dla (raczej wątpliwej) idei. Warto, choćby tylko po to, by uświadomić sobie jak tego typu środowiska funkcjonują poza naszym krajem.
Gra ich życia (2005)
Amerykanie jak mało który naród uwielbiają pławienie się w narodowych, inspirujących historiach… ale akurat rzeczywiście jest niezwykła. Oto bowiem na mistrzostwa świata w 1950 dostaje się ich reprezentacja… złożona z półamatorskich zawodników. Czy sama pasja do futbolu może wystarczyć by wyrwać punktu takim tuzom jak Anglii czy Hiszpanii? Gerard Butler, Wes Bentley i Patrick Stewart dadzą wam na to odpowiedź.
Na spalonym (2006)
Świetna tragikomedia, która tematykę piłki nożnej wykorzystuje do sportretowania absurdów nierówności płciowej w muzułmańskim społeczeństwie. Tłem dla historii jest mecz Iranu z Bahrajnem, rozegrany przy okazji eliminacji do mistrzostw świata 2006. To właśnie tę rozgrywkę na żywo chce obejrzeć szóstka młodych kobiet. By to zrobić będą musiały jednak udawać mężczyzn i liczyć na to, że strażnicy się nie połapią.
Boisko bezdomnych (2008)
Niezwykle mądry i pozytywny w swoim przekazie film o tym, że o swoje marzenia należy walczyć nawet wtedy, kiedy upadamy na samo dno. W tym wypadku mowa o grupce bezdomnych, którzy pod wodzą niespełnionego piłkarza postanawiają wyruszyć na podbój świata… dzięki wspólnej pasji do piłki nożnej. A na dokładkę cała plejada gwiazd polskiego kina z Marcinem Dorocińskim, Erykiem Lubosem, czy Jackiem Poniedziałkiem na czele.