Drugi tom “Mrocznej otchłani” jest nieco szczuplejszy niż poprzedni, ale ilość tajemnic, zagadek i fantastycznych pomysłów na metr kwadratowy utrzymuje się na identycznym poziomie.
Christophe Bec w pierwszym albumie, niczym wytrawny fachowiec, pobudził zainteresowanie i przykuł moją uwagę. Jego opowieść, złożona z kilku równoległych i różnorodnych tematycznie wątków, choć narracyjnie nie nie wyróżnia się niczym szczególnym, to festiwal nieskrępowanej wyobraźni i zmysłu łączenia teorii, faktów oraz zmyśleń w wiarygodną i spójną całość. Autor, idąc w ślady mistrza Michaela Crichtona, przygotował intrygujący technothriller żeniący naukę i fantastykę, który dostarcza ogromne ilości rozrywki. W drugim tomie dostajemy to wszystko w zasadzie w niezmienionej formie, ale akcenty są już rozkładane nieco inaczej.
Wątek odkrytego w głębinach megalodona i związane z nim reperkusje schodzą na boczny tor, a Bec więcej uwagi poświęca podwodnym megalitycznym budowlom i pojawiającym się wokół nich tajemnicom. Dużo więcej miejsca daje też swoim licznym bohaterom, którzy również skrywają rozmaite sekrety. Autor podrzuca czytelny trop co do pochodzenia córki Kim, rozwiewa mgłę przesłaniającą przeszłość dyrektora Carthago czy pasożytniczej relacji stulatka z Karpat z najemnym wojskowym. Jedne wątki się mnożą, inne zazębiają, a czytelnik wciąż czerpie mnóstwo satysfakcji z ich śledzenia. Mimo zagęszczenia fabuły i ciągłych zmian lokacji, lektura jest zaskakująco lekka i łatwo przyswajalna, co przecież jest najważniejszym kryterium literatury rozrywkowej.
Oba rozdziały drugiego tomu rysuje Milan Jovanovic. Jego czytelna, realistyczna kreska świetnie oddaje powagę i doniosłość kolejnych odkryć, a artysta dodatkowo z wprawą ilustruje potężne morskie budowle i głębiny, jak i futurystyczne machiny służące do ich eksplorowania.
Kontynuacja “Mrocznej otchłani” jeszcze bardziej pogłębia wykreowany świat i sprawia, że staje się on jeszcze ciekawszy. Ta seria to kawał świetnej rozrywki, którą warto sobie aplikować w dużych dawkach.
Mroczna otchłań, tom 2
Nasza ocena: - 80%
80%
Scenariusz: Christophe Bec. Rysunki: Milan Jovanovic. Egmont 2020