Gorący temat

Zabić ból – chciwość i inne grzechy [recenzja]

Jakbyśmy nie wieszali na Netfliksie psów, tak Netflix zawsze jest w stanie odszczekać się jakimś dobrym serialem. A “Zabić ból” to naprawdę dobry serial. Przerażający i niestety cholernie prawdziwy.

O oxy, czyli oxycontinie pierwszy raz, a potem następne usłyszałem w amerykańskich serialach. Wypisywany na receptę, amerykański lek na ból, który szybko powodował uzależnienie stał się w krótkim czasie elementem popkultury  i stanął w równym szeregu obok innych używek – amfetaminy, kokainy, czy cracku. Stał się też emblematem amerykańskiej epidemii opioidów i winny był zgonom setkom tysięcy uzależnionych. W książce Barry’ego Meiera pod takim samym tytułem jak serial Netfliksa, “Zabić ból” opisano historię powstania leku i firmy za nim stojącej – Purdue Pharma, która miała korzenie w rodzinie Sacklerów, od dzieisięcioleci pozostających w biznesie farmaceutycznym. I to właśnie dzięki Richardowi Sacklerowi, a wcześniej jego przodkowi Arthurowi Sacklerowi, ów biznes wszedł na wyższy poziom, o czym między innymi opowiada serial Netfliksa.

W skrócie – fabuła skupia się zarówno na rodzinie i biznesie Richarda Sacklera (odpychający Matthew Broderick), jak i na ofiarach oxycontinu – tutaj w szczegółach dostajemy historię uzależnienia samochodowego mechanika, Glenna (Taylor Kitsch). Łącznikiem spajającym te dwie strony medalu jest jeszcze śledcza Edie (pamiętna  z “Orange is the New Black Uzo Aduba) prowadząca sprawę przeciwko nadużyciom Pharma Purdue. Na dokładkę mamy jeszcze historię jednej z przedstawicielek handlowych firmy, Shannon Shaeffer, która miała za zadanie rozpowszechniać wśród lekarzy nowy lek. 

Cały mechanizm biznesowy przedstawiony w serialu mrozi krew w żyłach. Momentami czujemy się, jakbyśmy oglądali mroczny dokument, ale dla przeciwwagi twórcy idą w narracji w zupełnie inną stronę – groteskowo-surrealistyczną, szczególnie w scenach z rodizną Sacklerów, która jest niczym banda biznesowych wampirów myślących tylko o zyskach (choć jednocześnie boją się konsekwencji). Nie boi się, czy może wie jaki ich unikać prezes firmy, Richard Sackler, który jest niczym władczy Dracula – chce swoich klientów wyssać do cna i tylko to się dla niego liczy. Dracula ma jeszcze u boku diabła – czyli ducha swojego przodka, który sączy mu do ucha piekielne rady. Kiedy tych dwóch jest na ekranie (Arthura Sacklera, martwego seniora rodu gra Clark Gregg), surrealizm sięga szczytu. W serialu to momenty, od których część widzów może się odbić, bo działa tutaj wyraźne, twórcze rozdwojenie jaźni. Czy robimy paradokument, czy jednak mocno artystyczną wizję historii, która wstrząsnęła Ameryką?

Dlatego “Zabić ból” ogląda się lepiej, kiedy staje się przyziemny i pokazuje bez ogródek zarówno przyczyny i skutki epidemii opioidowej. Jak rozwijany był marketing i jak postępowało uzależnienie – te motywy wciskają w fotel i finalnie prowadzą do fatalistycznych konkluzji, które pozostawiają widza w poczuciu niemocy. Bardzo dobrze sprawdziła się w tym wątku zarówno West Duchowny, jako przedstawicielka handlowa Purdue Pharmy, u której wyczekujemy moralnego przełomu jak kania dżdżu jak i Taylor Kitsch jako popadający w uzależnienie Glenn. Nad tą dwójką bohaterów rozgrywa się zaś surrealistyczną taniec ogarniętych chciwością farmaceutycznych bonzów, a kolejne wydarzenia prowadzą do iście smutnych, uniwersalnych konkluzji dotyczących systemowych dziur i pogardy dla ludzkich mas – te wszystkie zależności, w wisielczej formule przedstawia nam w trakcie składania zeznań Edie. Mocna rzecz, która w niekonwencjonalny sposób opowiada starą jak świat historię o bólu i chciwości. 

https://www.youtube.com/watch?v=24-YonhNS0Y

Zabić ból

Nasza ocena: - 70%

70%

Twórcy: Peter Berg. Występują: Matthew Broderick, Uzo Aduba, Taylor Kitsch i inni. Netflix 2023

User Rating: Be the first one !

Tomasz Miecznikowski

Filmoznawca z wykształcenia. Nałogowy pochłaniacz seriali. Kocha twórczość Stephena Kinga i wielbi geniusz Alana Moore'a. Pisał artykuły do "Nowej Fantastyki" i Instytutu Książki, jego teksty i recenzje ukazują się na portalach fantastyka.pl i naekranie.pl. Wyróżniony przez użytkowników fantastyka.pl za najlepszy tekst publicystyczny 2013 roku.

Zobacz także

Pokolenie V, sezon 1 (odcinki 1-3) – młodzi, zdolni, popieprzeni [recenzja]

Stęsknieni  fani wciąż czekający  na kolejny sezon “The Boys” dostali właśnie prezent, który swoją jakością …

Leave a Reply