Zawsze z wielką niecierpliwością czekam na kolejne albumy wydawane przez Centrum Architektury. Choć publikują ich niewiele, to zawsze są to jedne z najciekawszych tytułów na corocznej komiksowej mapie. Najnowszy, “Alcazar” autorstwa Simona Lamoureta, tę tezę potwierdza.
Lamouret to francuski artysta, który po ukończeniu studiów wyjechał do Indii by nauczać rysunku. W trakcie pięcioletniego pobytu kilka miesięcy spędził na budowie apartamentowca i zaprzyjaźnił się z wieloma robotnikami. To doświadczenie zaowocowało powstaniem komiksu “Alcazar” będącego fabularyzowaną historią tychże budowlańców i powstającej budowli. Głównymi bohaterami jest młode małżeństwo i brat bohaterki, którzy przybyli ze wsi aby zarobić na życie i spłacić długi. By obniżyć koszty zamieszkują w prowizorycznym domku na terenie budowy, która z każdym dniem zaludnia się coraz większą ilością pracowników z różnych zakątków kraju. To miejsce zaczyna przypominać wrzący kocioł pełen różnych temperamentów, interesów, wyznań, języków i kast. I choć czasem pojawiały się mniejsze lub większe konflikty, to większość grup bez problemu się dogadywała.
W swojej opowieści Laouret pokazuje dwie strony tego samego medalu. Z jednej mamy do czynienia z ledwo wiążącymi koniec z koniecem robotnikami – prostymi, poczciwymi ludźmi chcącymi uczciwie zarobić na życie, potrafiącymi solidarnie stanąć za sobą murem i czerpać radość z prozaicznych chwil. Z drugiej są szefowie wykorzystujący swoje stanowiska do granic, uskuteczniający nepotyzm, łapówki i przemoc, z premedytacją niewypłacający tygodniówek. Na małej budowie są zatem i zdrowe relacje i patologie obecne niemal w każdym zakątku świata. Czytając “Alcazara”, który przecież toczy się w Indiach, bez trudu można przełożyć wiele sytuacji na polskie podwórko.
Oprócz kapitalnie ujętych okruchów życia poszczególnych bohaterów, najważniejszym elementem i cichym bohaterem komiksu, jest sam apartamentowiec. Dzięki spokojnej i leniwej narracji mamy możliwość prześledzić jego wyłanianie się z suchej dziury w ziemi na każdym etapie budowy. O ile fabułę autor poświęca ludzkim postaciom, to w warstwie graficznej prym wiedzie właśnie budynek, który obecny jest na każdym kadrze. Materiały budowlane, szalunki, podpory, drewniane rusztowania, małe konstrukcje wspomagające, rozwiązania technologiczne i inżynieryjne hipnotyzują na równi z międzyludzkimi relacjami. Wizualne wrażenia dopełniają fantastyczne barwy odwzorowujące błękit nieba i promienie ciepłego oranżowego słońca, nadające całości tej kulturowej inności.
“Alcazar” to wybornie opowiedziana historia – intrygująca, mimo swej pozornej banalności, odsłaniająca metody pracy i życia w odległych, ale jednak bliskich nam Indiach. Do tego doskonale narysowana i dopieszczona edytorsko, wydana w twardej oprawie i na grubym, offsetowym papierze. Czyli kolejna komiksowa perełka w portfolio Centrum Architektury.
Alcazar
Nasza ocena: - 80%
80%
Scenariusz i rysunki: Simon Lamouret. Tłumaczenie: Tomasz Swoboda. Centrum Architektury 2022