Czas jest okrutny. W jedenastym tomie “Deadly Class” bohaterowie nie są już krwiożerczymi dzieciakami, tylko mocno doświadczonymi przez los dorosłymi. Czy nie ma już dla nich ratunku? Po lekturze dziesięciu tomów serii Ricka Remendera i Wesa Craiga można wyrobić w sobie przekonanie, że znacznie lepiej wyszło na dobre tym bohaterom, którzy zeszli ze sceny, niż tym, którzy co i rusz …
Czytaj dalejTag Archives: Rick Remender
Deadly Class, tom 10: Ratujcie swoje pokolenie – coś się kończy? [recenzja]
Dziesiąty tom “Deadly Class” oznacza, że zbliżamy się już do końca serii. Przed nami jeszcze tylko jedna opowieść w oryginale podzielona na dwa zbiorcze wydania, a jednak lektura dziesiątego tomu zamiast przybliżać nas do finału i domykać najważniejsze wątki, głównie wzbudza konsternację u czytelnika, choć niewątpliwie również intryguje. Konia z rzędem temu, kto zasiada do lektury dziesiątej części serii i …
Czytaj dalejSzumowina, tom 2: Moonflower – gówniany komiks o ważnych sprawach [recenzja]
W “Szumowinie” Rick Remender przeszedł samego siebie i z pełną świadomością zaserwował czytelnikom scenopisarską degrengoladę z…przesłaniem. I choć podczas lektury odczuwamy głównie zażenowanie, to być może o tym, co obecnie ważne dla przyszłości świata powinno się pisać właśnie w taki sposób? Drugi tom “Szumowiny”, pod hipisowskim tytułem “Moonflower”… dżizas, co w ogóle można napisać o tym komiksie, który jest z …
Czytaj dalejDeadly Class, tom 9: Maszynka do kości – wyższy poziom abstrakcji [recenzja]
Dziewiąty tom “Deadly Class” w końcu przynosi – być może – rodzaj ostatecznych rozstrzygnięć. To “być może” jest tu dlatego, ponieważ bohaterowie nie raz potrafili w serii Ricka Remendera zmartwychwstać. Jak będzie tym razem, przekonamy się w…kolejnym tomie. Może się wydawać, że przy dziewiątym tomie serii, twórcy nie będą w stanie niczym zaskoczyć i takie właśnie wrażenie odnosi się podczas …
Czytaj dalejDeadly Class, tom 8: 1988. Nigdy nie wracaj – powrót wyrzutków [recenzja]
“Deadly Class” to w tej chwili jedna z najdłuższych i z pewnością najbardziej poczytnych serii w ofercie Non Stop Comics. Wciąż trzyma poziom, choć najlepiej byłoby dla fabuły, gdyby zmierzała już do końca opowieści. Po niesamowicie energetycznym siódmym tomie mamy spodziewany zwrot akcji, czyli powrót wyrzutków – Marcusa i Marii – do szkoły dla zabójców. Może to dziwić, bo przecież …
Czytaj dalejFear Agent, tom 4 – kosmiczne delirium [recenzja]
Czwarty tom serii “Fear Agent” to spore zaskoczenie. W trzecim tomie historia Heatha Hustona dobiegła przecież końca, o czym miałby być zatem kolejny tom? Wyjaśnienie jest najprostsze z możliwych, to po prostu antologia różnych przygód Heatha, które przeżywał podczas swoich kosmicznych wojaży, najczęściej wspomagając się butelką mocnego alkoholu. Scenarzysta Rick Remender prawdopodobnie tak mocno uwierzył w swoje moce twórcze, że …
Czytaj dalejDroga ku wieczności, tom 2: Krynice Zhalu – fantasy z górnej półki [recenzja]
Na kontynuację “Drogi ku wieczności” przyszło nam czekać niemal dwa lata. Ale warto było, bowiem to najbardziej emocjonalny i wyważony komiks Ricka Remendera na polskim rynku, do tego zachwycający niezwykle oryginalną wizją świata. Remender zabrał nas na wycieczkę po krainie zwanej Zhal, trawionej przez przeszłe zdarzenia o randze apokalipsy i rządzone w orwellowskim stylu przez Boga Szeptów. Zamieszkują ją liczne …
Czytaj dalejSzumowina, t.1: Cocainefinger – działając z nieszlachetnych pobudek [recenzja]
Komiksy Rick Remendera już na stałe zagościły w ofercie Non Stop Comics. Kolejnym tytułem ze scenariuszem Amerykanina jest “Szumowina”, w którym Remender jednocześnie idzie na całość i jedzie po bandzie. Nie wiem, czy był dotąd bohater pogrążony w takiej degrengoladzie jak Ernie Clementine w pierwszym rozdziale opowieści, której tytuł w oryginale brzmi mocniej niż odpowiednik w polskim języku, czyli “Scumbug”. …
Czytaj dalejDeadly Class, tom 7: 1988. Miłość jak krew – Frank Miller lubi to [recenzja]
W siódmym tomie “Deadly Class” dostajemy to, co Rickowi Remenderowi i Wesowi Craigowi wychodzi najlepiej – energetyczną jatkę. I to jatkę naprawdę wyjątkową, bo twórcy ciągną ją praktycznie przez cały album. Czy intensywna akcja, której doświadczamy podczas całości lektury siódmego tomu “Deadly Class” to jednak nie przesada? Okazuje się, że wcale nie. Remender w swojej serii zazwyczaj przeplatał młodzieńcze rozterki …
Czytaj dalejDeadly Class, tom 6: 1988. To jeszcze nie koniec – a kto umarł, ten nie żyje? [recenzja]
W szóstym tomie “Deadly Class” dochodzimy do punktu przełomowego. I nie, nie chodzi o konkretny punkt w fabule, tylko o kołaczące w głowie czytelnika pytanie – dokąd właściwie ta seria zmierza? Ostatni zeszyt z poprzedniego tomu w zasadzie zmienił wszystko. Powróciły dwie najważniejsze postaci, które teoretycznie uważaliśmy za martwe, czyli Marcus i Maria i to właśnie ta dwójka zdobi okładkę …
Czytaj dalej