W ostatnich latach horror – wciąż traktowany po macoszemu, jako literatura pośledniejszego sortu – zdaje się zyskiwać na popularności. Popularność skłonna jest generować zysk, więc nie tylko częściej wydawcy ośmielają się sięgać po grozę jako gatunek wart publikacji, ale też czołowi pisarze literatury gatunkowej w kraju mierzą się z taką literacką konwencją. Z mniejszym lub większym powodzeniem. Mieliśmy przecież i …
Czytaj dalejKsiazki
Zejście49 – wspaniały hołd dla klasycznego cyberpunka [recenzja]
Niby powinienem wiedzieć, czego się spodziewać. W końcu po lekturze wcześniejszych literackich dokonań Matuszka, z akcentem na (rozpisaną pod audio – superprodukcję Storytel Original) „Parabellę”, oczywistym było, jakie zabawy z popkulturą autor lubi najbardziej. I – co ważniejsze – jakie mu wychodzą. Ale przyznam, że aż takiego hołdu dla klasycznej, cyberpunkowej SF to się nie spodziewałem. Ale nieważne oczekiwania, ważny …
Czytaj dalejDiabeł – kameralna etiuda o samotności w oprawie sensacyjnej [recenzja]
Przy okazji ostatniej powieści Roberta Ziębińskiego – „Metro” – pisałem (trochę przewrotnie) jak to dobrze, że film na jej podstawie jednak nie powstał. Podtrzymuję to zdanie względem wspomnianej książki. Historia w niej pokazana jest nakreślona z nadmiernym wręcz rozmachem, zbyt blockusterowym, hollywoodzkim sznytem, by zdołała ją udźwignąć nasza polska kinematografia. Kinematografia, która od czasów Pasikowskiego nadal cierpi na znaczący niedobór …
Czytaj dalejPark Jurajski i Zaginiony świat – nieprzemijający urok wielkich gadów [recenzja]
Seria „Jurrasic Park” to swoisty kulturowy fenomen, od którego Hollywood obecnie w sposób jawnie nieprzyzwoity (spojrzawszy na ostatnie odsłony filmowej sagi) stara się odcinać kupony. I choć blask jego gwiazdy nieco już w ostatnim czasie przygasł, to jednak należy pamiętać, że w latach 90. „Park Jurajski” wywołał ogólnoświatową dinomanię, czyniąc przy okazji Michaela Crichtona jednym z najpoczytniejszych pisarzy. Michael Crichton …
Czytaj dalejMam przeczucie – proza pre-apokaliptyczna [recenzja]
Niepokój. To słowo najlepiej odzwierciedla ogólne odczucia, jakie towarzyszyły mi w trakcie lektury powieści Łukasza Krukowskiego „Mam przeczucie”. Co ważniejsze, to podskórne poczucie niepokoju, które towarzyszyło mi w trakcie czytania, nie minęło po jego zakończeniu. Trwało o wiele dłużej, w jakiś sposób zaszczepione przez autora w jego – pozornie tylko skromnej – opowieści. „Mam przeczucie” jest w pewien sposób powieścią …
Czytaj dalejDwie i pół duszy. Folk noir – słowiańska groza najwyższej próby [recenzja]
W „Dwie i pół duszy” – drugiej (po „Grisaille o zwykłym osiedlu”) powieści Justyny Hankus, kamuflującej się nieco pod przydomkiem Folk noir, znajdziemy ujmującą, znakomicie napisaną grozę, z mocno zaimplementowanym słowiańskim sznytem. Ale w której to wcale nie – obecne przecież w ilościach pokaźnych – wodniki, strzygi, wąpierze i diabły – okażą się tymi najgorszymi, których bać się należy najbardziej. …
Czytaj dalejRemake. Apokalipsa popkultury – wprowadzenie do kultury popularnej [recenzja]
Blog Mistycyzm popkulturowy śledzę nie od wczoraj i uważam go za medium o tyleż ciekawe, że będące kopalnią okołopopkulturowych ciekawostek. Oczywiście nie w rodzaju portalu Plotek (czyli kto? z kim? gdzie? kiedy? w świecie popkultury), ale bardziej w zakresie merytorycznej analizy zjawisk w zakresie szeroko rozumianej kultury popularnej oraz mechanizmów, jakie owymi zjawiskami rządzą. Nie powinno więc dziwić, że z …
Czytaj dalejBrnąc przez kosodrzewinę – kolejny debiut w polskiej grozie literackiej [recenzja]
Do lektury „Brnąc przez kosodrzewinę” przymierzałem się długo, a ta początkowa niechęć wynikała z obaw o literacką jakość, jaka pojawia się zazwyczaj przy zetknięciu z literackim debiutem. Na szczęście twórczości autora miałem okazję posmakować już choćby w antologiach „Słowiański horror”, „Żertwa” czy „Sny Umarłych 2019”, więc z grubsza wiedziałem, czego się spodziewać.. Grzelak publikował również w licznych magazynach internetowych, jak …
Czytaj dalejDrzewa go kochały – najważniejsza powieść Algernona Blackwooda w końcu w Polsce [recenzja]
Wyjątkowe, bardzo znaczące w dorobku dzieło Algernona Blackwooda wreszcie trafiło na rodzimy rynek, w zacnym tłumaczeniu Bartosza Ejzaka. A tym samym maleńkie Wydawnictwo Abyssos uzupełnia kolejną z białych plam na mapie światowej grozy publikowanej w naszym kraju. I chwała im za to! Blackwood – a ściślej, jego twórczość – przeżywa w ostatnim czasie swoisty renesans popularności na naszym rynku. Konsekwentnie …
Czytaj dalejCyberpunk 2077. Bez przypadku – w świecie wielkich korporacji nic nie jest przypadkowe [recenzja]
Najnowsza powieść Rafała Kosika – autora takich powieści, jak „Różaniec” i „Mars” – to swego rodzaju sukces polskiej fantastyki. Nie tylko przez ścisły związek z głośną grą „Cyberpunk 2077” od CD Projekt Red – bo przecież studio mogło wybrać do tej kooperacji któregoś z pisarzy zachodnich, o szerzej rozpoznawalnym rynkowo nazwisku. To także niemałe wydarzenie literackie w polskich realiach, bowiem …
Czytaj dalej