„Horrorstör”, debiutancką powieść Grady’ego Hendrixa otrzymujemy jako jego czwartą z kolei publikację na naszym rodzimym rynku. I z jednej strony to nie zaskakuje – niniejsza pozycja jest dość nietypowa w formie, przez co wydawca zdecydował się na jej wydanie u nas już w momencie, kiedy autor będzie miał stosunkowo ugruntowaną na rynku pozycję. Z drugiej, aż żal, że przyszło nam …
Czytaj dalejDama z blizną – pycha kroczy przed upadkiem [recenzja]
Boleśnie tendencyjny początek „Damy z blizną” – nowej powieści Izabeli Szylko – to tylko zgrabny zabieg, by zmylić czytelnika. Bo w tej książce nic nie jest takie, jak się wydaje. A choć da się wyczuć, kto jest głównym winowajcą w powieści już mniej więcej w jej połowie, to jednak przeczucie przeczuciem, ale na pełny obraz musimy cierpliwie czekać do ostatnich …
Czytaj dalejPoradnik zabójców wampirów klubu książki z południa – nie zadzieraj z amerykańskimi gospodyniami [recenzja]
„Poradnik zabójców wampirów klubu książki z południa” – następna na naszym rynku (po „Moja przyjaciółka opętana” i „ Sprzedaliśmy dusze”) powieść amerykańskiego autora Grady ‘ego Hendrixa to kolejny przykład tego, co rzeczywiście interesuje autora: ubrany w nieco kiczowatą, przerysowaną otoczkę horroru, dosadny komentarz na temat kondycji i struktury amerykańskiego społeczeństwa. Główną bohaterka jest typowa amerykańska gospodyni domowa – Patricia Campbell. …
Czytaj dalejZuzanna Orlińska – Jestem uczulona na dydaktyzm w literaturze [wywiad]
Z Zuzanną Orlińską, pisarką i ilustratorką, której zawdzięczamy m.in. „Współczesny bajarz polski” (wydany przez Wydawnictwo Polarny Lis) rozmawiamy o tym, czy baśnie jeszcze są nam potrzebne we współczesnym świecie, gdzie możemy znaleźć baśniowe motywy w popkulturze oraz jak sprawić, by baśnie i legendy podobały się współczesnym małym czytelnikom. Baśnie są nam potrzebne? Co daje ich czytanie w dzisiejszym, stechnicyzowanym, współczesnym …
Czytaj dalejMroczne sekrety Olimpu – komiks dla erudytów rozkochanych w antyku [recenzja]
„Mroczne sekrety Olimpu” to nie tylko warsztatowy majstersztyk w zakresie wydawania komiksów – co u Wydawnictwa Mandioca niczym zaskakującym nie jest. To także olśniewająca wizualnie, ale zarazem mocno hermetyczna opowieść, która bez dobrej znajomości kodu kulturowego europejskiego antyku będzie dla szeregowego odbiorcy zbyt zawikłana, by nie odrzucić. Ale czy to wina twórcy, że od czytelnika oczekuje erudycji, wiedzy, znajomości kontekstu? …
Czytaj dalejRzeka – ponure tajemnice rzeszowskiego krezusa [recenzja]przedpremierowo
Anna Kusiak debiutowała w polskim kryminale bardzo udanym „Cieniem Judasza”. Teraz wraca z powieścią „Rzeka” – pierwszym tomem cyklu „Żywioły Podkarpacia”. To pierwszy występ prywatnej detektyw Dobrosławy Machniewicz. I przyznam, po otwarciu serii, że niecierpliwie czekam na więcej! W polskim kryminale dzieje się dużo. Złośliwi mogliby stwierdzić, że za dużo. Już nawet nie w tym rzecz, że niektórzy autorzy z …
Czytaj dalejBóg Maszyna – udany romans fantasy i steampunka napisany z epickim rozmachem [recenzja]
„Bóg Maszyna” zapowiadał się jako steampunk, a że mam do tego gatunku niezbywalny sentyment, sięgałem po powieść Joanny W. Gajzler z wysoko ustawioną poprzeczką oczekiwań. Jednak – co muszę podkreślić na wstępie – NIE jest to steampunk. Już bardziej jedna z jego odmian – steampunk fantasy (lub nawet clockpunk) byłaby tu adekwatniejsza, choć i one nie wyczerpują kryteriów kwalifikacji omawianej …
Czytaj dalejTen, który stoi za plecami – wschodniosłowiański horror w natarciu [recenzja]
„Ten, który stoi za plecami” Eduarda Wierkina to horror posługujący się do bólu ogranymi kliszami. Co ważniejsze – nawet jej główny bohater doskonale zdaje sobie z tych klisz sprawę i sam często o nich przypomina. Co nie przeszkadza powieści stanowić świetny przykład udanej literatury gatunkowej, która trzyma w napięciu od pierwszej, do ostatniej strony. Ania Siemionkowa chciała zrobić złośliwy żart, …
Czytaj dalejPo sezonie – horror w zaskakującym sztafażu [recenzja]
„Po sezonie” Bartka Biedrzyckiego zapowiada się z początku jako parafraza debiutanckiej powieści „Poza sezonem” Jacka Ketchuma, (notabene należącej do słynnego, obrazoburczego cyklu kanibalistycznego”). Jednak autor „Zimnego światła gwiazd” nie byłby sobą, gdyby nie zagrał na nosie odbiorcom i nie zaoferował naprawdę zaskakującego plot twistu w kreowanej przez siebie fabule. Nastawiałem się na wspomnianą parafrazę pomysłu Ketchuma i z początku mniej …
Czytaj dalejMost we mgle – czy Rzeczpospolita mogła odrodzić się jako mocarstwo? [recenzja]
Literackie alternatywne wersje historii niekoniecznie z zasady zaliczają się do fantastyki sensu stricte (przykładem np. w „Vaterland” Roberta Harrisa, czy „Ostatnim rozkazie” Roberta Szmidta). Choć z gruntu opierają się na kreacji świata wyobrażonego, realistycznego w stopniu adekwatnym do umiejętności kreacji twórcy i jego przygotowania merytorycznego, to niekoniecznie potrzebują elementów zaliczanych czysto do instrumentarium literatury fantastycznej w trakcie prowadzenia samej fabuły. …
Czytaj dalej